Gwałt

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tabula rasa
    Erotoman
    • Jul 2005
    • 640

    #16
    Widzę Rojze że wiesz dokładnie o co chodzi w brutalniejszych zabawach.
    Zdarzało ci się czerpać rozkosz z zadawania bólu?Poniżania partnera?
    Moje stosunki z kobietą októrej mówię zawsze były nacechowane ordynarną wulgarnością i przemocą,pozwalała na coraz więcej aż do inscenizowanego gwałtu.
    I dokładnie jak piszeszna co dzień jestem charyzmatyczny,trochę przeładowany energią i to raczej na polu zawodowym,ale na pewno nie sadystyczną agresją,nigdy nie skrzywdziłbym drugiego człowieka.
    Jednak w sypialni wyłazi Mr.Hyde.
    Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #17
      Napisał tabula rasa
      Widzę Rojze że wiesz dokładnie o co chodzi w brutalniejszych zabawach.
      Zdarzało ci się czerpać rozkosz z zadawania bólu?Poniżania partnera?
      Owszem, bywało. Ale nie z każdym facetem oczywiście. I raczej satysfakcję, niż rozkosz.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • tabula rasa
        Erotoman
        • Jul 2005
        • 640

        #18
        Ja przyznam że,mówiąc w przenośni,"bycie panem życia i śmierci" sprawia mi rozkosz metafizyczną.
        Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

        Skomentuj

        • manus dei
          Erotoman
          • Feb 2005
          • 420

          #19
          całkiem całkiem jest taki brutalny seks o ile to kobieta dominuje i jest ona agresywna, nie mam nic przeciwko temu. są jednak pewne granice, których nie powinno się przekraczać, kiedy to przestajemy udawać a faktycznie stajemy się wyjątkowo brutalni i uwalniamy całą naszą agresję.
          "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #20
            Rzecz w tym, że ja agresji nie udaję. Szczerze mówiąc, to zwykle niczego nie udaję. Po prostu wtedy taka jestem.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5246

              #21
              A ja z kolei przyjemnosc czerpie ze swiadomosci, ze odkrywam w kims poklady czegos, czego owa osoba jeszcze nie byla do konca pewna

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • Jakub
                Perwers
                • Jun 2005
                • 702

                #22
                Napisał manus dei
                całkiem całkiem jest taki brutalny seks o ile to kobieta dominuje i jest ona agresywna, nie mam nic przeciwko temu. są jednak pewne granice, których nie powinno się przekraczać, kiedy to przestajemy udawać a faktycznie stajemy się wyjątkowo brutalni i uwalniamy całą naszą agresję.
                No to jest normlane, pewne granice wręcz Powinny być zaznaczone głośno, moim zdaniem symulowany gwałt (czy inne zaawy w których jest przemoc zarówno fizyczna jak i psychiczna) powinny być omawiane z partnerem.

                Moim zdaniem pujście na żywioł bez żadnych uzgodnień jest równoznaczne z skakaniem na główke do mętnej wody w niewiadomym miejscu - podpisujesz samowolną próbę samobójstwa z możliwością odstępstwa w czasie.

                Jak sex uważam iż powinien być jak najbardziej spontaniczny, to zabawy erotyczne w których wchodzi w gre podział na role musi być omawiany wcześniej

                Skomentuj

                • radzio_z
                  Erotoman
                  • Feb 2005
                  • 496

                  #23
                  Braliscie pod uwage, to że propozycja gwałtu, może być próbą efektownego skonczenia zwiazku. Scenariusz jest taki:

                  Ona proponuje zabawe w gwałt. Cała zabawa konczy sie u niej kilkoma siniakami i zadrapaniami, a nastepnego dnia do waszych drzwi puka policja. Oczywiscie oskarżenie o gwałt Obdukcja ciała potwierdza zeznania waszej już byłej dziewczyny....

                  Każdemu nalezy ufac w 99 %...
                  Jestem niepokorny

                  Skomentuj

                  • KIKUNIA28
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Jun 2005
                    • 236

                    #24
                    fakt teraz Ona powie ,ze to miała być zabawa ,a gosc tak sie przejął rolą ,ze go poniosło i efekty własnie widac ,a Ona taka biedulka nie miała pijecia jak ma to przerwac .....tylko co to za zwiazek jesli nie ufasz w 100%
                    Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni

                    Skomentuj

                    • radzio_z
                      Erotoman
                      • Feb 2005
                      • 496

                      #25
                      Nie, nie, nie!!!

                      Nie to miałem na mysli. Mówiłem o zaplanowanym działaniu z jej strony, a nie o tym że zabawa wymknęła sie z pod kontroli. Dziewczyna może chcieć się za cos zemścić, albo poprostu jest porąbana. Bo jakby na to nie spojrzeć to w takiej sytuacji, każdy sąd jej uwierzy.

                      Jeśli pytasz co to za związek w którym nie ufa sie w 100 %, to życie i doswiadczenia innych nauczyły mnie tej zasady. Ostatnia dziewczyna której wierzyłem w 100% tydzien po naszych pierwszych pocałunkach zakochała sie w innym. Po tym przestałem wierzyć w "dwie półki jabłka" i inne bajki dla małych dzieci o wiecznej i bezkrytycznej miłości. Życie to życie i należy brać na to poprawkę, aby zbytnio się kiedys nie zawieść.

                      Ufam swojej dziewczynie, ale jak jej mówiłem nawet sobie w 100 % nie wierze.
                      Jestem niepokorny

                      Skomentuj

                      • Jakub
                        Perwers
                        • Jun 2005
                        • 702

                        #26
                        nie ufam nawet sobie a co dopiero innym

                        Ale w takiej sytacji gdy ona planuje coś takiego to da sie udowodnić ze to ściema w banalny sposób, w końcu nie żyje sie samemu, inni też wiedza o zapędach innych Adwokat może udowodnić że ona tego chciała

                        Skomentuj

                        • tabula rasa
                          Erotoman
                          • Jul 2005
                          • 640

                          #27
                          Powiem jeszcze jedno,pomimo mieszanych uczuć,zabawa w gwałt jest fantastycznym i emocjonującym spektaklem,ale ładunek emocjonalny zawarty w nim,przynajmniej u mnie spowodował stopniową utratę szacunku do partnerki.
                          Jest to poza moją kontrolą,po prostu,stopniowo zacząłem poniżać ją w życiu codziennym i to chyba było powodem naszego rozstania.
                          Dobra rada,nigdy nie praktykujcie tej fantazji ze stałym partnerem.
                          Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

                          Skomentuj

                          • Jakub
                            Perwers
                            • Jun 2005
                            • 702

                            #28
                            Zoom i własnie prezz takich jak ty większość ludzi myli pojęcia ! przecież jest to oczywiste że takie zabawy wymagają zaufania i z nowo poznaną dziewczyną raczej nie da sie tego zrobić ani nie jest mądre, rozsądne i bezpieczne

                            Skomentuj

                            • Włóczykij
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Jun 2005
                              • 301

                              #29
                              inaczej by śpiewały, gdyby naprawdę ktoś je zgwałcił. i wtedy się przypomni, że kiedyś takie coś było fantazją...

                              Skomentuj

                              • Raine
                                Administrator
                                • Feb 2005
                                • 5246

                                #30
                                Zoom
                                A, to juz zalezy, co takiego nasypalbys jej do drinka ;>

                                To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                                Regulamin Forum.

                                Skomentuj

                                Working...