Przyznam, że jestem w trudnym momencie życia. Liczę, że są tu mądrzy, doświadczeni ludzie, którzy nie będą opowiadać banałów.
Czy ktoś ma jakąś mądrą rade, historie, anegdote - jak sobie poradzić z problemem zadzdrości - po zdradzie. Logicznie, wszystko sobie ułożyłem w głowie - że ta kobieta (9 lat związku) nie jest warta, że zawiodła, że nie wyobrażam sobie zbudowania z nią czegoś...itd, itp..
Jednak świadomość, że się z kimś spotyka kiedy np. zabieram Dziecko na weekend - wyniszcza mnie. Przeżywam ogromne emocje, które mi szkodzą.
O "podwójnym życiu" mojej "kochanie" dowiedziałem się w sierpniu, za chwile miną 4 miesiące.
Czy może ktoś zna seksuologa / terapeutę ze Śląska - teren GOP (Sosnowiec - Katowice - Gliwice), który pomaga w tematach zdrady, zazdrości itp?
Czy ktoś ma jakąś mądrą rade, historie, anegdote - jak sobie poradzić z problemem zadzdrości - po zdradzie. Logicznie, wszystko sobie ułożyłem w głowie - że ta kobieta (9 lat związku) nie jest warta, że zawiodła, że nie wyobrażam sobie zbudowania z nią czegoś...itd, itp..
Jednak świadomość, że się z kimś spotyka kiedy np. zabieram Dziecko na weekend - wyniszcza mnie. Przeżywam ogromne emocje, które mi szkodzą.
O "podwójnym życiu" mojej "kochanie" dowiedziałem się w sierpniu, za chwile miną 4 miesiące.
Czy może ktoś zna seksuologa / terapeutę ze Śląska - teren GOP (Sosnowiec - Katowice - Gliwice), który pomaga w tematach zdrady, zazdrości itp?
Skomentuj