Dlaczego tak trudno z kimś poflirtować :(

[Gość]

Dlaczego tak trudno znaleźć dziewczynę do rozmowy, flirtowania i pomruczenia przed snem ? :/ Obecnie nie mam partnerki i póki co nie planuję więc wymyśliłem sobie że może uda mi się znaleźć odważną dziewczynę która i może i lubi wieczorem przed snem pomruczeć niegrzecznie przez telefon. Wszystko z wyczuciem, flirtem, dużą dawką emocji i ciepła oraz dzikości. Próbowałem na czatach i portalach randkowych i nic :/
Nie powiem gdybym zachowywał się jak bezmózgi erotoman któremu wszystko jedno co i jak, byleby ... wówczas to zrozumiałe że kobiety nie chcą. Ale staram się być miły a i tak średnie efekty.
I z góry mówię że to nie akt desperacji. Zwyczajnie obecnie z uwagi na pracę nie szukam nikogo do związku.

[zbuntowany]

Hmm... czyli na czatach i portalach randkowych szukasz kogoś do zfriendzonowania? Ciekawe czemu żadna nie ma ochoty? Nie wiem - może szkoda im czasu na mruczenie przez telefon przed snem do kogoś kogo zupełnie nie znają?

[Michal_symp]

Masz pecha, albo brak umiejętności. Jak szukasz tylko do "pomruczenia" to zapuść wici na forach wielu miast.

Po rozwodzie zapuściłem ogłoszenie na lokalnym portalu, bywały dni, że nie nadążałem odpisywać. Potem z kilkoma wybranymi wskoczyłem na poziom wyżej, czyli telefon.
Nie chcę z siebie robić jakiegoś Don Juana internetowego, ale wydaje mi się, że szło mi nieźle, zresztą - sporo z tych konwersacji miało finał w realu.

Zasada jest jedna - nie kłamać i być wiarygodnym. Cała reszta (erudycja, kultura, pisownia, poprawność językowa) są na drugim miejscu. Lepiej konwersować z prawdomównym łamaczem pisowni niż z poprawnym językowo łgarzem.

[Shani]

Do mruczenia koteła sobie spraw, bedzie szybciej i taniej niż szukanie panny na czatach

Ale staram się być miły a i tak średnie efekty.

Może się tyle nie staraj słodzić tylko bądź sobą? Może pokaż drzemiącego w sobie tajgera?

Poza tym jak wyżej, musisz mieć notorycznego pecha albo trafiasz na kobitki, które wolą się bzykać inaczej niż przez słuchawkę.

[Kalilah]

Bo to nie jest tak, że laski od razu rzucą się na ciebie aby tylko mogły komuś pomruczeć do ucha. Za tym dla nas musi stać jakaś historia, jakiś mega fajny facet, który coś sobą reprezentuje. To nie jest tak, że możemy dyszeć i dochodzić dla każdego. Bycie miłym tu nie wystarczy. Z resztą, ja to akurat nie przepadam za tymi miłymi.

[brkt]

Spodziewaj się potoku bluzgów na PM Kali

[Kalilah]

Nic nowego Mój Drogi

[Michal_symp]

Spodziewaj się potoku bluzgów na PM Kali

A dlaczego ma się spodziewać?

[Anastasia]

Weź Enigme i rozszyfruj ostatnie zdanie z wypowiedzi Kali

[Kalilah]

Facepalm. Skończmy ot, nie w obawie o punkty karne, ale dlatego, że zrobiło się niezręcznie
Przy okazji sami sobie odpowiedzieliśmy na pytanie dlaczego z jednymi facetami świetnie się flirtuje, a inni... są przynajmniej sympatyczni.

[OnNaKam]

Witam raz jeszcze
To że napisałem iż staram się być sympatyczny to nie oznacza "ciepłe kluchy". Bardziej chodziło tu o fakt że na start nie wyskakuje z tekstem typu "cześć suczko, pocyberkujesz ze mną ?"
Ja ogólnie nigdy nie miałem grzecznego charakteru jeśli chodzi o seks. Aczkolwiek zapędu w dewiacje też nie miałem. Dla mnie liczą się emocje które w łóżku przeradzają się w dzikość. Bo gdy człowiek pożąda to ma ochotę aż ... no własnie, tego się nie da opisać

[brkt]

Ja ogólnie nigdy nie miałem grzecznego charakteru jeśli chodzi o seks. Aczkolwiek zapędu w dewiacje też nie miałem. Dla mnie liczą się emocje które w łóżku przeradzają się w dzikość. Bo gdy człowiek pożąda to ma ochotę aż ... no własnie, tego się nie da opisać

Może gdybyś właśnie potrafił to wszystko opisać to kobiety by to zainteresowało?

[joedoe]

Praktycznie zaden z was nie jest wart tyle co 1000 plusow na Tinderze.
Tam sie baby dowartosciowuja.

[OnNaKam]

Pamiętam lata temu gdy istniały jeszcze w miarę normalne czaty dało się poznać fajne osoby. Nie mówię że tylko w celach seksu ale mam z dawnych lat dużo super znajomych poznanych drogą "netową".
Dziś "bylejakość" jest taka jakaś wszędobylska :/ Niby mnóstwo miejsc do nawiązania znajomości a jednak wszystko takie sztuczne. Bezduszne. Instagram, facebook, tinder. Wszystko się opiera na wyglądzie, na tym aby wypaść jak najlepiej, na pokazaniu się w jak najlepszym otoczeniu.
No i to znudzenie u dziewczyn. Niby mają konta na portalach randkowych i społecznościowych ale tak naprawdę w ogóle nie są zainteresowane inwestycją czasu w znajomość.
Za przykład podam moją rozmowę z wczoraj Rozmawiałem z nowo poznaną dziewczyną. Wydawała się fajna i miła. Fakt że starsza ode mnie ale ja nie skreślam od razu i lubię rozmawiać. I co się okazało ? Po kilku godzinach rozmów powiedziała ze chyba jednak nie będzie flirtu bo nie mam takich samych poglądów politycznych jak ona Na litość ... (fajna, zgrabna, inteligentna dziewczyna, 43-letnia i bezdzietna singielka - nie dziwie się skoro każdy jej nie pasuje).

Dodam tylko że ja i tak mam to wszystko gdzieś
Uwielbiam uśmiech, śmiać się, wygłupiać, żartować. Zawsze mam w sobie tą niepoprawną nadzieję że jednak się uda
Uda się znaleźć kogoś do flirtu ... a jak to będzie to - to nawet i na wieki

[Spragniony1990]

Pamiętam lata temu gdy istniały jeszcze w miarę normalne czaty dało się poznać fajne osoby. Nie mówię że tylko w celach seksu ale mam z dawnych lat dużo super znajomych poznanych drogą "netową".
Dziś "bylejakość" jest taka jakaś wszędobylska :/ Niby mnóstwo miejsc do nawiązania znajomości a jednak wszystko takie sztuczne. Bezduszne. Instagram, facebook, tinder. Wszystko się opiera na wyglądzie, na tym aby wypaść jak najlepiej, na pokazaniu się w jak najlepszym otoczeniu.
No i to znudzenie u dziewczyn. Niby mają konta na portalach randkowych i społecznościowych ale tak naprawdę w ogóle nie są zainteresowane inwestycją czasu w znajomość.
Za przykład podam moją rozmowę z wczoraj Rozmawiałem z nowo poznaną dziewczyną. Wydawała się fajna i miła. Fakt że starsza ode mnie ale ja nie skreślam od razu i lubię rozmawiać. I co się okazało ? Po kilku godzinach rozmów powiedziała ze chyba jednak nie będzie flirtu bo nie mam takich samych poglądów politycznych jak ona Na litość ... (fajna, zgrabna, inteligentna dziewczyna, 43-letnia i bezdzietna singielka - nie dziwie się skoro każdy jej nie pasuje).

A tak z ciekawości to jakie ona ma poglądy polityczne, a jakie Ty?