"Stary a jak małe dziecko"

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jakub
    Perwers
    • Jun 2005
    • 702

    "Stary a jak małe dziecko"

    MAcie tak że mimo swojego wieku (mniemam że jest on od 17 w zwyż) czasemz achowujecie sie jak małe dzieci. Nie chodzi mi o jakies kaprysy czy złe zachowanie, ale np. Obejżenie starych bajek kreskówek (tych samych co śmieszyły was kiedyś) strus pędzi wiatr, królik baks (to w moim przypadku ) albo gdy nadaży sie okazaja u młodszego kuzyństwa lub rodzeństwa zabawa klockami lego itp.
  • radzio_z
    Erotoman
    • Feb 2005
    • 496

    #2
    Taaaa, człowiek czasem musi sie odstresować, choc ostatnio nie mam na to czasu.
    Jestem niepokorny

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #3
      No, ja do dzisiaj lubię bawić się klockami... jak mam doła.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • Exile
        Seksualnie Niewyżyty
        • May 2005
        • 334

        #4
        Ja zawsze byłem i jestem fanem komiksów i kreskówek wiec można powiedzieć ze nie przestałem nie których ogladać. nie mówie tu o dobranockach ale np: Iron Mana itp.
        I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

        Skomentuj

        • Sama słodycZ
          Erotoman
          • Jun 2005
          • 482

          #5
          oczywiscie ale jak to Radzik powiedzial do mojego chlopaka ja jestem jeszcze dzieckiem wiec mi wolno co do klockow to z kolega urzadzamy sobie posiedzenia zamykamy sie w pokoju pozyczamy klocki od jego 6 letniego brata i sie bawimy hehe
          Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
          Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #6
            Aaa... i oczywiście zamki z pasku na plaży. A jakże!
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #7
              Dla mnie dzieciństwo nie było beztroskie. Wspominam je fatalnie, a dużej jego części w ogóle wolę nie pamietać. I było mi dużo trudniej wtedy żyć, niż teraz. W sumie wyszłam na prostą dopiero w połowie szkoły średniej.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • Sama słodycZ
                Erotoman
                • Jun 2005
                • 482

                #8
                Ja tez chcialabym sie cofnac do przedszkoola zwlaszcza do tego momentu jak zlamalam tablice a dzieci pobiegly naskarzyc pani i sie poplakalam hehe

                Rojze > kazdy ma jakies mniej lub bardziej mile wspomnienia... i powiem Ci ze czesto wiecej jest tych gorszych wspomnien ale nic nigdy nie dzieje sie bez powodu ...
                Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
                Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

                Skomentuj

                • Sama słodycZ
                  Erotoman
                  • Jun 2005
                  • 482

                  #9
                  moje dziecinstwo tez bylo spoko jestem jedynaczka oczkiem w glowie tatusia mialam zawsze najlepsze lalki ktorym obcinalam wlosy hehe a tata ze lzami w oczach patrzyl jak to robie... bylam malym potworem raz mama nie chciala mnie zabrac do kolerzanki ze soba a ja wpadlam w taki szal ze porwalam wszystkie gazety powywalalam fotele i juz lapalam telewizor kiedy przybiegl tatus i uspokoil swoja coreczke pozatym tatus mnie nigdy nie uderzyl moze dlatego jestem rozwydrzonym bachorem moja mama zawsze nosila dl amnie na zmiane rajstopy w torebce bo sie przewracalam i mialam dziury wiecznie posiniaczona latalam po drzewach mama mnie wolala na obiad albo szukala a ja na drzewie koczowalam hehehe jak chlopak moj tata mowil ze ma syna ale coz... mama zawsze sie na mnie darla a tata mnie bronil ehheh to byly czasy eh... a teraz matura na karku :/ boje sie na maxa eh... taka presja otoczenia na mnie ciazy ze uulala
                  Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
                  Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

                  Skomentuj

                  • sanguinar
                    Świętoszek
                    • Jun 2005
                    • 14

                    #10
                    A ja tam sobie lubie stare dobre kreskowki poogladac Tylko matka zawsze zrzedzi ze sie cofam w rozwoju Wedlug mnie to ze ktos bawi sie klockami czy oglada kreskowki to zadna oznaka niedojrzalosci. Ogladam bo lubie. Proste. Tyle ze ona nie moze (nie chce?) tego zrozumiec. Dla niej "bajki"= male dzieci.

                    Skomentuj

                    • Sama słodycZ
                      Erotoman
                      • Jun 2005
                      • 482

                      #11
                      Ja tez lubie kreskowki wczoraj byla u mnie 20 miesieczna kruszynka bawilam sie z nia caly dzien i podobalo mi sie to biegalusmy bawilysmy sie w piaskownicy bawilysmy sie w "jest i nie ma " dogadywalam sie z nia calkiem niezle ... pozatym zauwazylam ze takie malensta sa calkowicie zalezne od swoich opiekunow... nie miesci mi sie w glowie jak mozna skrzywdzic takiego okruszka... przeciez dzici sa niewinne jeszcze nieznaja zla jakie panuje na swiecie i wogole eh... KOCHAM DZIECI sama tez jestem dzieckiem jeszcze i wiecie co ?? dobrze mi z tym wcale nie spieszy mi sie zeby dorosnac byc powazna pania, miec wlasny dom prace itp.
                      Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
                      Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

                      Skomentuj

                      • Falcon
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Mar 2005
                        • 369

                        #12
                        Ja jak tylko moge zachowuje sie dziecinnie a kreskowki to obowiazkowo, moja mam ostatnio twierdzi ze cofam sie w rozwoju bo kupilem sobie konsolke i mamusia do mnie z takim tekstem " na studia sie dostal a bawi sie jak przedszkolak" niezle sie ubrechtalem. Wogule wszyscy mi mowia ze jestem dziecinny bo lubie gry komputerowe ale ostatnio moje kochanie powiedzialo ze wlasnie za ta dziecinnosc mnie kocha i ze mam sie nie zmieniac, wiec nie zamierzam
                        Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

                        Skomentuj

                        • Sama słodycZ
                          Erotoman
                          • Jun 2005
                          • 482

                          #13
                          ja kocham kreskowki powtorze to juz po raz setny wogole znam nawet kwestie z mojego ulubinego odcinka Johnego Bravo pozatym... moj miś z kolegami tnie na "pleju" do rana ja juz dawno spie zapomniana a on tam ostro gierzy aaale pozniej sobie o mnie przypomina i jest milo w sumie to milo popatrzec jak praktycznie dorosly facet bawi sie jak maly chlopiec no nie mozna sie nie usmiechnac hehe a jakie emocje przy tym grani ulala

                          Falcon wiesz najwazniejsze to zeby ktos kochal Cie takim jakim jestes skoro mozesz byc soba i jednoczesnie byc kochanym to chyba pelnia szczescia prawda??
                          Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
                          Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

                          Skomentuj

                          • Falcon
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Mar 2005
                            • 369

                            #14
                            oj tak zdecydowanie a co do emocji przy graniu z kumplami to sa takie jakbysmy grali conajmniej o duze pieniadze moje kochanie jeszcze ze mna nie mieszka ale juz ja przyzwyczajam do takich imprez
                            Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

                            Skomentuj

                            • Sama słodycZ
                              Erotoman
                              • Jun 2005
                              • 482

                              #15
                              ja tez sie wciagnelam w granie calkiem polubilam to ale jak jestesmy sami jak sa koledzy hehe to juz nie ma dla mnei miejsca przy konsoli moge tylko popatrzec
                              Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
                              Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

                              Skomentuj

                              Working...