Siła Wyższa

[znowuzapilem]

Jednak nie wierzę w to, że siła wyższa osobiście jest zainteresowana tym, kto złamał, w karę za popełnione na Ziemi grzechy w wykonaniu tejże siły, itd.

Gdybym miał takie same zdanie to bym mordował ludzi.

[Mascot]

Ale tu chodzi już o zwykłą ludzką empatię i moralność. Przecież wielu jest ateistów, którzy tworzą szcześliwe rodziny, nie zabijają, nie kradnąitd. Ja nie należę do żadnej z religii, a umiem kochać i szanować drugiego człowieka

[znowuzapilem]

No tak ale ja tylko pisze o sobie
Gdyby nie wiara w odkupienie grzechów to bym mordował

No tak, jest jeszcze Kk. i wizja 25lat bądź dożywocia. Trzeba było nie dać sie złapać.

[znowuzapilem]

Hahaha, nie kuś
Nie no w spowiedź nie wieże.

[senny]

A wierzysz w istnienie prądu, lub wiatru? Tych tez nie widać, widzimy tylko skutki ich działań, istnienia.

Ależ oczywiście, że widać tyle że nie naszymi oczami. Trzeba urządzeń pomiarowych. O ile wiem nie ma urządzenia, które może stwierdzić istnienie sił nadprzyrodzonych. Powietrze da się zobaczyć, np. w zimie kiedy je wydychasz.

Ja nie wiem, czy Bóg jest, czy go nie ma. Też jestem agnostykiem. Bardziej do po prostu mnie przemawiają argumenty, które są udowodnione w jakiś sposób.

[PeggyBrown88]

Powietrze da się zobaczyć, np. w zimie kiedy je wydychasz.

To nie jest powietrze, tylko woda pochodząca z naszych płuc, w postaci pary, plus azot, co2 i tlen.
Poza tym ja nie pisałam, że nie widać powietrza, tylko, że nie widać wiatru.
I tak jak widzimy skutki tegoż zjawiska i jest to niepodważalne, choć jego samego nie widać, tak samo widać skutki istnienia Boga, jego działalność, których przeoczyć się nie da, bo otaczają nas wszędzie.

[senny]

Wyraziłem swoje zdanie, ale nie mam zamiaru kłócić się o to kto ma rację, bo to jest drażliwy temat, a ja nie lubię podważać wiary innych osób.
Ja nie wierzę, Ty tak i niech tak zostanie.

[PeggyBrown88]

Ja również nie chcę się kłócić. Przykro mi, że tak to zrozumiałeś. Myślałam, że to po prostu ciekawa dyskusja.

[Ava Adore]

Oglądnijcie sobie film Człowiek z ziemi. Polega on na tym, że w jednym pokoju spotykają się różni ludzie - ateista, katoliczka, chyba lekarz, antropolog i ktoś tam jeszcze. Jeden z obecnych wyznaje im, że żyje już kilka tysięcy lat. Świetny film, dający do myślenia

[anduk]

Siła wyższa dotknęła jednego mieszkańca Legnicy

http://www.youtube.com/watch?v=Q-CS1S7eGDU

[camma2]

a ja uważam, że Hawking`sa trzyma przy życiu jego sława a zarazem pieniądze, jeżeli człowieka stać na maksimum opieki nad jego chorobą to przeżyje wiele lat, to oczywiste. a co do teori wygłaszanych przez współczesnych ,,fizyków - filozofów" to polecam wszystkim wiedzę Nassima Harameina https://www.youtube.com/watch?v=ei3plYE7QWU

zmienia punkt widzenia oraz siedzenia

[Mascot]

Camma, w sumie to masz rację z tym utrzymywaniem za grubą kasę... Wystarczy spojrzeć na komputer podłączony do Hawkinga. Był on robiony specjalnie na zamówienie i kosztował fortunę...

[Tigana]

Ja nie wypieram Sama uważam że ateizm jest bez sensu .(Jeżeli któryś z ateistów to czyta, to przepraszam, ne chcę Was urazić, ale chcę być szczera!)

Tylko czym jest ateizm. Wystarczy wyrejestrować się z kościoła żeby zostać ateistą?
Na chwilę obecną moje poglądy są bliższe darwinistom, to z kolei wyklucza istnienie Boga. Wychowano mnie w tradycji chrześcijańskiej, za co akurat jestem wdzięczna. W moim domu święta to okazja do spotkania się z całą rodziną oraz do pobiesiadowania w gronie osób najbliższych. Jest fajnie

(Teraz to przepraszam wyznawców ziemskich religii za ewentualne obrażenie). Po prostu odrzucam wszystkie religie świata.

Jeśli szukasz czegoś poza religią, proponuję też Dawkinsa. On prezentuje teorię powstania życia i sensu istnienia w swoich ksiażkach.

W skrócie, Dawkins uważa,że powstaliśmy z pierwotnego bulionu, twierdzi też, że największą rolą człowieka jest rozród oraz przechowywanie genów.
Kombinacje genów matczynych i ojcowskich oraz mutacje de novo zachodzące w środkowisku (populacji) powodują swego rodzaju ewolucję.
W bardzo logiczny sposób argumentuje te tezy w jednej ze swoich książek "Samolubny gen"

[Mascot]

Moim zdaniem ateistą jest ktoś, kto wierzy, ze Boga nie ma. Jeżeli jest on niepełnoletni (np. ma 15 lat) to chyba nie moze się wypisać z kościoła. Wtedy jego przynależnosć do tej sekty to już jest jedynie formalność

Nie znam się za bardzo na darwinizmie, (czy on zakłądałcoś poza tym, ze człowiek pochodzi od małpy?) ale jeśli uwazasz że wiara w ewolucję człowieka nie wyklucza byciem chrześcijaninem, to mylisz się Chrześnijanie, którzy uważają, że naprawdę istniał Adam i Ewa nazywają się kreacjonistami. Wiernymi Jahwe są też Ci, którzy nie wierzą w tę bajkę. Jestem w trzeciej klasie liceum. Dwa poprzednie lata chodziłąm na religię z beznadziejnym księdzem, z którym caly czas oglądaliśmy jakieś bajki czy rozwiązywaliśmy krzyżówki. Tego roku miało być inaczej. Miałam się wypisać z lekcji religii, ale przyjaciel poradził mi, żeby na nią chodziła ten ostatni rok. Poza tym zmienił mi się nauczyciel, z księdza na katechetę, który nauczył mnie duuuużo wiecej, niż ten ksiądz. Jestem bardzo wdzięczna temu katechecie, bo wyjaśnił mi kilka rzeczy takich jak ta, że przypowieść o Adamie i Ewie to tylko metafora. Metaforą jest też to, że Noe miał ponad 600 lat (czy koło tego). Bardzo duży wiek miał bowiem pokazywać przychylność i miłość Bożą

BTW dziękuję za rekomendację książki

[camma2]

...ale jednak zauważamy, że życie to coś więcej niż kopulacja i wymiana genów. mamy emocje i pasje wykraczające poza sferę naukowych tez.Darwin nie wytłumaczył fenomenu pawia który nie ma racji bytu w jego teorii,
fenomenem jest również to że jesteśmy najbrutalniejszym stworzeniem na ziemi a jednocześnie jedynymi z tak rozwiniętym współczuciem.
Czytałem masę publikacji najróżniejszych filozofów, naukowców ale jedno zdanie zapadło w moją pamięć ,, idąc w czyjeś ślady , nigdy nie zajdziesz krok dalej niż on"
każdy ma swoją rację i swoją definicje wszechświata