Wiem ze pewnie niektorzy nazwa to tematem 'z dupy' ale jednak pozwole go sobie zalozyc. Chcialabym spytac, głownie pań, ale nie tylko, czy nie macie problemu z otarciami miejsc intymnych od jazdy na rowerze? Kiedys zdarzalo mi sie to od czasu do czasu jak jezdzilam wiecej ale w tym roku to jest jakis koszmar. poszlam w tym seoznie na rower dosłownie kilka razy a tak wybitnie niewygodnie mi sie siedzialo na tym siodelku ze nawet nie chcialo mi sie dalej jezdzic (rower mam od lat ten sam). a pozniej jeszcze zrobily mi sie takie jakby otarcia, przez kolejny dzien czy dwa mam wrazenie ze ta cipka jest jakas taka obolała, jakby pobcierana. nie wiem o co tu chodzi, kiedys tego nie mialam. dodam ze nie mam jakichs duzych i wystajacych warg sromowych wiec tym bardziej nie powinno byc z tym problemu. macie na to jakies sposoby?
domyslam sie ze panowie maja nielepiej, z racji ze ich sprzet jest duzo bardziej na wierzchu, dlatego temat jest oczywiscie otwarty dla obu płci.
domyslam sie ze panowie maja nielepiej, z racji ze ich sprzet jest duzo bardziej na wierzchu, dlatego temat jest oczywiscie otwarty dla obu płci.
Skomentuj