Nie staje po alkoholu, jak to naprawić farmakologią

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ochlejtus
    Świętoszek
    • Sep 2017
    • 11

    Nie staje po alkoholu, jak to naprawić farmakologią

    Witam
    21 lat, prawiczek. Pierwsze próby współżycia zacząłem podejmować niespełna 2 lata temu. Postaram się jak najszybciej opisac o.co chodzi

    Pierwsze próby odbycia stosunku z trzema różnymi dziewczynami, pomijaiąc sytuacje gdzie doszło tylko do pettingu itp, skończyły sie porażką, całkowity brak wzwodu. W każdym przypadku byłem pod wpływem alkoholu.

    Z trzecią z nich spotykałem się dosyć sporadycznie około 3 miesiące, zawsze trzeźwy. Ani razu nie doszło do seksu. Prawie zawsze osiągałem pełny wzwód który zanikał tuż przed próbą odbycia stosunku. 2 razy było ok, stał i brakowało dosłownie sekundy żebym "wsadził" ale akurat wtedy partnerka nie.miała ochoty. (Troche pech, ale to inny temat).
    Uznała że nie chce się już ze mną spotykać, twierdziła że nie chodzi o seks. W co wierzyłem, bo zawsze ja inicjowałem zbliżenia, no ale mimo wszystko coś takiego może podłamać

    Na tym etapie podjąłem decyzje o stosowaniu viagry. Po jakimś czasie wylądowałem dość mocno pijany z w łóżku z dziewczyną, do stosunku nie doszło bo miała okres, zażyłem wtedy 25mg viagry, wzwód był pełny i utrzymywał się podczas pettingu. Uznałem że viagra działa po alkoholu.

    Jakiś czas pózniej następna partnerka, wypite 8 piw (niestety wydawało mi się że mniej...), zarzucone 25mg viagry, zero wzwodu podczas próby odbycia stosunku.




    To ostatnie było kilka dni temu. W dobrym nastroju trzyma mnie fakt że będe prawdopodobnie miał okazję spotkać się z tą dziewczyną, na pewno troche wypije bo to tak jakby "grupowy wyjazd"

    I teraz wytłumacze i co mi chodzi w kontekscie całego tematu. I tak nie opisałem tutaj wszystkich sytuacji(bo poza próbami które tutaj podjąłem były też sytuacje w których miałem pełny wzwód tylko dziewczyna nie chciała mnie w siebie "wpuścić", a i wtedy byłem trochę pijany...) ale połączyły mi.się 2 problemy. Pierwszy, to niemożność uprawiania seksu po większej ilości alkoholu, a drugi - stres przed porażką. Oczywiście, stała partnerka która by była wyrozumiała by pomogła, dużo czasu, ble ble... Natomiast zanim sobie tą partnerkę znajde(a w tym wieku wiadomo że na całe życie nie będzie), będą imprezy, będą sytuacje jak wyżej. Alkohol na imprezach zawsze piłem i zawsze będe pić Gdybym chociaż brzydko mówiąc połowe tych dziewczyn zaliczył, cieszyłbym się życiem tak jak trzeba, a w tej sytuacji, moje libido po prostu leży. Cały czas chodze wku****ny, nie mam ochoty umawiać się na randki.

    Pytanie kieruje przede wszystkim do ludzi którzy mieli doczynienia z lekami typu viagra lub cialis, jakie mieliście odczucia po łączeniu tych leków z większymi dawkami alkoholu, czy zauważyliście jakieś zależności czy po wypiciu wam staje czy nie, może na przykład tłuste jedzenie czy jego większa lub mnjejsza ilość. Ominąłem tu sporo szczegółów, w razie czego proszę pytać

    Pozdrawiam
  • michaelx
    Ocieracz
    • Mar 2009
    • 101

    #2
    Moim zdaniem dopada cię stres oraz fakt iż za dużo pijesz ;-) Nie oceniam, nie krytykuję ale opisywane trunki to dość spore ilości, osobiście kilkakrotnie zdarzyło mi się przesadzić z alkoholem i mimo tego "magiczne pigułki" doprowadzały do stanu udanej erekcji, której w żaden sposób nie osiągnąłbym będąc pijanym. Sildenafil nie zawodzi. Moja rada: ogranicz trochę alkohol i postaraj się wyluzować, nie myśl o tym czy się uda czy nie, nie myśl o porażce.. Daj się ponieść.. Pozdrawiam

    Skomentuj

    • anduk
      Koci administrator
      • Jan 2007
      • 3900

      #3
      Po 8 piwach nie uprawia się seksu! Albo idzie się spać (lepsza opcja) albo dalej prowadzi się tzw. nocne rozmowy Polaków czyli ile kto nakradł i czy Watykan powinien zbombardować Czechosłowację
      If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

      Skomentuj

      • Ochlejtus
        Świętoszek
        • Sep 2017
        • 11

        #4
        Napisał michaelx
        osobiście kilkakrotnie zdarzyło mi się przesadzić z alkoholem i mimo tego "magiczne pigułki" doprowadzały do stanu udanej erekcji, której w żaden sposób nie osiągnąłbym będąc pijanym.
        Rozumiem że po pijaku też u Ciebie nie za bardzo? Jakiej dawki używasz?

        anduk - wiem to, ale no widzisz, przypadki chodzą po ludziach, że akurat wtedy trafia się okazja :d
        Last edited by Ochlejtus; 05-09-17, 13:21.

        Skomentuj

        • iceberg
          PornoGraf
          • Jun 2010
          • 5100

          #5
          Sprawa jest dosc jasna, zbyt duzo alkoholu... Pomysl na laczenie lekow i alko to niezbyt rozsadne szczegolnie z punktu widzenia watroby (i w twoim przypadku z punktu widzenia fiuta tez).
          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

          Skomentuj

          • Ochlejtus
            Świętoszek
            • Sep 2017
            • 11

            #6
            rzekomo cialis w przeciwieństwie do viagry można łączyć z alkoholem. Tylko niestety nie jestem w stanie znaleźć żadnych informacji czy chodzi o blokowanie działania leku, czy o kwestie czysto zdrowotne...

            Skomentuj

            • iceberg
              PornoGraf
              • Jun 2010
              • 5100

              #7
              Na razie to wyglada na to, ze alkohol blokuje ci synapsy i przewodnictwo w kierunku fiuta... I niezaleznie co wezmiesz oprocz alko efekt bedzie identyczny. Jest rozwiazanie problemu, nieco drastyczne ale w 100 % skuteczne. Chodzi o zastrzyk z papaweryny w ciala jamiste pracia. Stawia nawet w przypadku zwiotczonego anestezjologicznie. Widze tylko dwa problemy - recepta na lek i wbicie sobie igly w fiuta... Prosciej byloby odstawic procenty
              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

              Skomentuj

              • Ochlejtus
                Świętoszek
                • Sep 2017
                • 11

                #8
                Wiadomo że tym razem będe się hamował z alko, chociaż wiadomo że czułbym się pewniej gdybym miał 100% pewność że dany lek zadziała

                Caverject - nie ma mowy, widziałeś ile to kosztuje?


                Chodź i tak znając moje szczęście to teraz będzie wszystko w porządku tylko lasce się okres trafi

                Skomentuj

                • Scaramanga
                  Perwers
                  • Dec 2010
                  • 849

                  #9
                  Zamiast 8 pij jedno piwo, ale generalnie alko obniża testosteron. Jeśli alko tak na ciebie działa to ten jeden raz nie pij go, albo pij radlery czy inne sikacze. Co jest ważniejsze, uchlać się kolejny raz, czy odblokować?

                  Skomentuj

                  • Ochlejtus
                    Świętoszek
                    • Sep 2017
                    • 11

                    #10
                    Ale ja to rozumiem, dlatego.gdy sie spotykałem dluzej z dziewczyną to nigdy nie piłem. Niemal zawsze było tak ze zanim się natknąłem na konkretną osobe to już byłem wstawiony, jak tylko poczułem ze cos sie swięci to przestawałem od razu. A tych sytuacji było już dosłownie 5, stąd frustracja

                    Skomentuj

                    • michaelx
                      Ocieracz
                      • Mar 2009
                      • 101

                      #11
                      [quote=Ochlejtus;1223406]Rozumiem że po pijaku też u Ciebie nie za bardzo? Jakiej dawki używasz?

                      zazwyczaj biorę połowę pigułki setki ale zdarzyło się że poszła cała, na mnie działa rewelacyjnie

                      Skomentuj

                      • tomtom12
                        Świętoszek
                        • Aug 2009
                        • 10

                        #12
                        Polecam Sildenafil działa nawet po ostrej imprezie o 6 rano i nie tylko po alkoholu ;-)

                        Skomentuj

                        • unter
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 1884

                          #13
                          Napisał Ochlejtus
                          Wiadomo że tym razem będe się hamował z alko, ...
                          Stary, tutaj nie ma żartów, albo pijesz albo seksisz! I nie ma pośredniej drogi.
                          Swego czasu w Niemczech obserwowałem pierwszy wysyp rosyjskich Niemców, a dokładniej wręcz wilczy apetyt ich kobiet na kutasy tubylców. Wszystkie były do wzięcia! Natychmiast! Z drugim wysypem było podobnie, z trzecim również. Tak samo jest z kobietami francuzów, fakt, te są trochę wybredne, ale bez przesady. Każdą, która ma męża alkoholika, czyli jakiś 95% męskiej populacji możesz spokojnie zaciągnąć do łóżka.
                          Kilka piw lub butelka jednorocznego sikacza, nie robi różnicy, bo już po roku nie pomoże Ci żadna Viagra albo coś w tym stylu.
                          Cudów nie ma, albo pijesz i jesteś impotentem, albo omijasz alkohol i zapylasz co ciekawsze kwiatki.
                          Zasadę potwierdza jakość alkoholi serwowanych w klubach swingersów. Gdzie jakość należy rozumieć jako "jakość" - owszem, pachnie alkoholem, ale w przełyku nie znajdzie się więcej niż 1do 2 %.


                          Chodź i tak znając moje szczęście to teraz będzie wszystko w porządku tylko lasce się okres trafi
                          Zapomniałeś dodać: jak się trafi migrena

                          Skomentuj

                          • Ahead
                            Ocieracz
                            • Sep 2010
                            • 188

                            #14
                            Ochlejtus, i bardzo dobrze, że za drugim razem po viagrze nie miałeś wzwodu. Gdyby było inaczej uzależniłbyś się od niej psychicznie i w wieku 21 lat nie byłbyś w stanie sobie bez niej poradzić. Strach przed porażką byłby tak duży, że ta mała, niebieska tabletka towarzyszyła by ci już do końca życia. Chyba, żebyś poszedł na terapię.
                            Niektórzy tak mają, że po alkoholu nie mają co myśleć o wzwodzie, znieczula ich. Ja sama miałam taką sytuację, byłam u znajomych na urodzinach, sporo wypiłam. Facet, z którym się wtedy spotykałam przyszedł później i wypił znacznie mniej ode mnie. Później pojechaliśmy do niego i był seks. Wszystko kojarzyłam ale praktycznie nic nie czułam. Już wiem, że po większej dawce alkoholu mogę sobie darować (natomiast mała dawka działa odwrotnie) i u mnie seks i alkohol nie idą w parze. Na szczęście piję bardzo rzadko

                            Skomentuj

                            • MsMisska
                              Perwers
                              • Jan 2012
                              • 1409

                              #15
                              Napisał anduk
                              Po 8 piwach nie uprawia się seksu! Albo idzie się spać (lepsza opcja) albo dalej prowadzi się tzw. nocne rozmowy Polaków czyli ile kto nakradł i czy Watykan powinien zbombardować Czechosłowację
                              Albo mówi się, jak bardzo kochasz przyjaciółkę 😂 true story

                              Skomentuj

                              Working...