Panowie Wasze auta!

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mathley

    Śmierdzi w aucie, śmierdzi za zewnątrz auta, że już nie wspomnę o nagminnie byle jakim montażu LPG

    Skomentuj

    • Yassmine
      Gwiazdka Porno
      • Dec 2010
      • 1612

      Śmierdzi? Ok... to dla mnie wystarczający argument, zapominamy o LPG w takim razie.

      Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


      ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...

      Skomentuj

      • Corleone2
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2007
        • 284

        mowicie o silniku MZR-CD ? na common railu ? jesli faktycznie seria wtryski to kupa, dobry tuner bylby wstanie wrzucic z innego ukladu CR , nawet innej marki, jakies ogarniete wtryski o podobnych parametrach w stocku i by mysle wydalo eku chyba na tyle elastyczne, ze szlo by to zrobic
        " Mieszkam w wieży Babel, a piętro niżej mieszka diabeł. Gdy idę wyrzucić śmieci, przybijam mu grabę ... "

        Skomentuj

        • 495f50
          Perwers
          • May 2011
          • 1117

          Nie ma prawa śmierdzieć wewnątrz auta, jeśli instalacja LPG jest szczelna i poprawnie wykonana. Inna rzecz, że to jeden z powodów dla którego nie poleca się kupna auta używanego z już zamontowaną instalacją, bo nigdy człowiek nie wie, czy wszystko z nią OK - lepiej kupić auto, a montaż instalacji zlecić samemu. Wyjdzie drożej, ale wiemy co mamy. Spaliny faktycznie mają inny zapach.

          Vito - nie słyszałem, żeby ktoś się bawił w takie rzeczy w tym silniku, choć teoretycznie jakaś możliwość pewnie by była, skoro z fordowskiego 2.0 TDCi (nie tego Ford/PSA, tylko tego z Mondeo Mk3) da się po mocnych modach wykrzesać 220 koni zamiast seryjnych 130.

          Skomentuj

          • mathley

            Napisał Invisible_Penguin
            Nie ma prawa śmierdzieć wewnątrz auta, jeśli instalacja LPG jest szczelna i poprawnie wykonana. Inna rzecz, że to jeden z powodów dla którego nie poleca się kupna auta używanego z już zamontowaną instalacją, bo nigdy człowiek nie wie, czy wszystko z nią OK - lepiej kupić auto, a montaż instalacji zlecić samemu. Wyjdzie drożej, ale wiemy co mamy. Spaliny faktycznie mają inny zapach.
            Bez różnicy, jak dasz zamontować, to skąd możesz mieć pewność, że zrobią to dobrze?

            Skomentuj

            • PabloXM
              Gwiazdka Porno
              • Sep 2009
              • 1746

              1.5 dCi 65KM miały niezbyt ciekawą przypadłość - obracały się podpory wału. I różnie z tym bywało, raz przy 85 tkm a innym razem przy 100tkm. Tutaj wychodzi kwestia kiepskiego smarowania, stąd interwały wymiany oleju weź z dużą poprawką. Klasyczne 15 tkm jest akurat. Wersja 82KM była nieco lepsza, ale i tak miała problemy z elektroniką a czasem też z wtryskiwaczami. Tak czy inaczej jeśli chciałabyś kupić Micrę z polskiego rynku to druga wersja jest rzadko spotykana.

              Nie wiem czy chcesz typową wajchę czy bezstopniową CVT. Akurat CVT jest tutaj lepiej wykonana niż MultiTronic w pierwszych Audi. Rolki wariatora są trwalsze i nie występuje aż tak bardzo ślizganie się pasa. Wada - dynamicznie spod świateł to Ty kobieto nie pojedziesz. Przyspieszacz na maks. w podłodze, wysokie obroty od początku i dopiero samochód zacznie nabierać prędkości.

              Gazu bym się nie obawiał. Musisz tylko podjechać do dobrego serwisu LPG na inspekcję. Dochodzi do tego temat droższych (tzw. poszerzonych) przeglądów rejestracyjnych. A przynajmniej tak jest u mnie. Zwykły stówa, z hakiem 150 zł a z gazem 200 zł. Butla jest legalizowana na 10 lat, tak więc to nie problem, ale za każdym razem musisz sprawdzać szczelność instalacji i podzespołów. Gazem śmiedziało jakieś 12 - 15 lat temu w starych Polonezach na mieszalniku. Sam pamiętam podróż 200 km takim wynalazkiem. Aktualnie nic nie śmierdzi, bo przy obecnie produkowanych instalacjach (szczególnie sekwencyjnych) są zawory wypuszczające nadmiar gazu w przypadku jakiegoś błędu. Stąd też jakbyś chciała kupić z gazem to zasięgnij rady doświadczonego gazownika, który Ci powie na jakich częściach to jest poskładane. Wiadomo, że nawet najprostsze, ale dobrze zrobione i zestrojone Landi Renzo będzie pracować lepiej niż skaszaniony STAG na sekwencji. A jak już kupisz to zaraz do regulacji. Z tego co się orientuję to Renaultowskie 1.2 16V dobrze znoszą gaz, bo są to konstrukcje wywodzące się jeszcze z lat 90-tych z małymi modyfikacjami. Nic Ci się nie stanie, bo jak pisałem są zawory. Dwie wady - co kraj to inny kształt wlewu, więc jak się wybierasz za granicę to będziesz musiała kupić przejściówkę (koszt kilkunastu złotych). Będziesz też musiała się pożegnać z wjazdem na podziemny parking.

              Corleone - jasne, że da się zamontować inne wtryskiwacze (inne silniki, lub inna wersja tego samego silnika), ale wątpię czy w Micrze K12 byłby sens mapować wszystko od podstaw albo zmieniać elektronikę. Podejrzewam, że zabawa byłaby też z ustawianiem samego ustawiania zapłonu i cyklu spalania
              Stay fresh, no matter where you are.

              Skomentuj

              • 495f50
                Perwers
                • May 2011
                • 1117

                mathley - nie mam 100% pewności, ale mam większą niż jak kupię używaną furę z już zamontowaną instalacją.

                Pablo, szczerze mówiąc nie sądzę, żeby Yass oczekiwała rozkmin nt. skrzyni CVT A Vito pisał o silniku diesla w Mazdzie 6, a nie o Micrze

                BTW, na niektóre parkingi podziemne można wjeżdżać z LPG.

                Skomentuj

                • _acdc_
                  Świętoszek
                  • Sep 2014
                  • 45

                  Napisał mathley
                  Śmierdzi w aucie, śmierdzi za zewnątrz auta, że już nie wspomnę o nagminnie byle jakim montażu LPG
                  Hehehe, tak włąśnie wyglądają opinie ludzi, którzy o LPG wiedzą tyle ile znajdą w internecie. A że nie szukają wcale tylko trafiają przypadkiem na opinie ludzi sobie podobnych to w ten prosty sposób powielają bzdurne opinie, nie mające nic współnego z rzeczywistością. Jeśli gazem śmierdzi czy to w czy to w aucie czy poza nim to znaczy, że trzeba natychmiast udać się do warsztatu, bo instalacja jest niesprawna. To samo zresztą dotyczy Pb albo ON.

                  Yass, dla Ciebie najważniejszym pytaniem jest jakie odcinki będziesz pokonywała najczęściej. Jeśli to ma być np. 10km do pracy w jedną i 10km w drugą to np. jesienią, zimą czy wiosną ten gaz nawet nie zdąży się włączyć i żadnych oszczędności nie będzie. Co do miejsca w bagażniku to coś za coś. I rzeczywiście warto kupić samemu bez LPG i zamontować w jakimś dobrym i sprawdzonym warsztacie (polecam w tym zakresie lpg-forum.pl). Pamiętać trzeba przede wszystkim, że nie można patrzeć na instalację tylko przez pryzmat ceny. Najważniejsze są tak naprawdę odpowiednio dobrane składniki (komputer, reduktor, wtryski) oraz oczywiście sam montaż.
                  A czy do Corsy 1.2 potrzebny gaz? Znam Cinquecento z gazem

                  Skomentuj

                  • PabloXM
                    Gwiazdka Porno
                    • Sep 2009
                    • 1746

                    Napisał Invisible_Penguin
                    Pablo, szczerze mówiąc nie sądzę, żeby Yass oczekiwała rozkmin nt. skrzyni CVT A Vito pisał o silniku diesla w Mazdzie 6, a nie o Micrze

                    BTW, na niektóre parkingi podziemne można wjeżdżać z LPG.
                    Wiem, znam skrót Ale kto tam wie, może i doradza do Diesla w Micrze. Corleone tylko by wszystko mapował, wycinał ERG i dostrajał na hamowni, nawet kosiarkę-traktorek a co dopiero Micrę Mówię to w samych pozytywach.

                    A wjazd zależy w dużej mierze od wentylacji i głębokości samego parkingu

                    Napisał _acdc_
                    Yass, dla Ciebie najważniejszym pytaniem jest jakie odcinki będziesz pokonywała najczęściej. Jeśli to ma być np. 10km do pracy w jedną i 10km w drugą to np. jesienią, zimą czy wiosną ten gaz nawet nie zdąży się włączyć i żadnych oszczędności nie będzie.
                    Prawda - do uruchomienia LPG trzeba w pełni rozgrzanego silnika, chociaż znam i "miszczuniów", którzy jeżdżą krótkie dystanse i sobie życzyli, żeby się przełączało na gaz przy 60*C No i z pustym zbiornikiem się nie jeździ, a co jakieś 200km wypadałoby się przejechać na benzynie.
                    Last edited by PabloXM; 07-09-14, 13:35.
                    Stay fresh, no matter where you are.

                    Skomentuj

                    • mathley

                      Napisał Invisible_Penguin
                      mathley - nie mam 100% pewności, ale mam większą niż jak kupię używaną furę z już zamontowaną instalacją.
                      Ale ryzyko jest jak się nie znasz, z resztą tak samo jak w przypadku normalnego auta, jedziesz do mechanika i loteria jest, co ci tam zrobi.

                      Napisał _acdc_
                      Hehehe, tak włąśnie wyglądają opinie ludzi, którzy o LPG wiedzą tyle ile znajdą w internecie. A że nie szukają wcale tylko trafiają przypadkiem na opinie ludzi sobie podobnych to w ten prosty sposób powielają bzdurne opinie, nie mające nic współnego z rzeczywistością. Jeśli gazem śmierdzi czy to w czy to w aucie czy poza nim to znaczy, że trzeba natychmiast udać się do warsztatu, bo instalacja jest niesprawna. To samo zresztą dotyczy Pb albo ON.
                      Paroma autami z LPG jeździłem i swoje zdanie mam, pewnie jak się do tego smrodu przyzwyczaisz to go nie czujesz, ja, nie mając na co dzień z nimi kontaktu, czuję to, nawet w świeżo założonej instalacji.

                      Skomentuj

                      • _acdc_
                        Świętoszek
                        • Sep 2014
                        • 45

                        Napisał mathley
                        Paroma autami z LPG jeździłem
                        LPG w aucie to nie jest łatwa sprawa. Odpowiednio dobrać składniki, dobrze zamontować, a potem wyregulować potrafią nieliczni. Reszta to zwykli ciecie, którzy montują to co najtańsze, no ale takie jest też podejście klientów. Jak przeciętny Janusz w dobrym zakładzie usłyszy np. 2500zł, a Zdzichu w stodole powie mu: "Paaanie, to zdzierca jakiś! Ja Panu za 1800zł tako zamontuje"... No i taki Janusz, nie znający tematu LPG co wybierze? A potem narzekania: "A bo śmierdzi", "A bo chodzi nierówno", "A bo co chwila coś się dzieje", "To LPG to do dupy!"

                        Skomentuj

                        • mathley

                          Napisał _acdc_
                          LPG w aucie to nie jest łatwa sprawa. Odpowiednio dobrać składniki, dobrze zamontować, a potem wyregulować potrafią nieliczni. Reszta to zwykli ciecie, którzy montują to co najtańsze, no ale takie jest też podejście klientów. Jak przeciętny Janusz w dobrym zakładzie usłyszy np. 2500zł, a Zdzichu w stodole powie mu: "Paaanie, to zdzierca jakiś! Ja Panu za 1800zł tako zamontuje"... No i taki Janusz, nie znający tematu LPG co wybierze? A potem narzekania: "A bo śmierdzi", "A bo chodzi nierówno", "A bo co chwila coś się dzieje", "To LPG to do dupy!"

                          Nawet za 2500 potrafią spartoilć, więc ja dziękuję za taką ruletkę ;0

                          Skomentuj

                          • Golum
                            Świntuszek
                            • Oct 2006
                            • 81

                            Mazda tylko mazda i tylko w benzynie :-)
                            Do samego końca... Mojego lub jej

                            Skomentuj

                            • Bel86
                              Świętoszek
                              • Apr 2014
                              • 44

                              Generalnie 1.5 dCi to ten sam silnik, który jest w Clio. Na ten temat jest pełno informacji w necie. Spalanie ma fantastyczne, ale co z tego, skoro długo będzie stał we warsztacie i zapłacisz za naprawy. Pablo to fajnie opisał.

                              Co do gazu - jeśli instalację wykonywał dobry serwis to nie ma prawa się nic stać. Częściej będzie trzeba wymieniać tylko świece, ale to nie jest duży koszt. Butle najczęściej się robi w kole, bo pozwala to na dosyć zgrabne ukrycie zbiornika, a koło masz w bagażniku we worku lub zestaw naprawczy tylko (koło wiadomo, że pewniejsze, ale miejsce zajmuje).

                              W Micrze rozrząd, jeśli się nie mylę, jest dosyć delikatny, więc koniecznie trzeba się dowiedzieć w jakim jest stanie i czy był wymieniany. To jest dosyć droga sprawa (w Almerze nieco ponad 1000 zł, podejrzewam, że tu podobnie).

                              Rozpatrywałaś inne samochody jeszcze? Na forach motoryzacyjnych często polecają Lanosy, które na dobrą sprawę kosztują grosze, a nie sprawiają większych problemów i z gazem świetnie jeżdżą.

                              Skomentuj

                              • 495f50
                                Perwers
                                • May 2011
                                • 1117

                                mathley, dlatego grunt żeby mieć sensownego mechanika. Inna rzecz, że to jest obecnie mega ciężka sprawa, wiem po swoich doświadczeniach.

                                Pablo - 1.2 z Micry to nie ten silnik co w Clio - mają różne pojemności. Aczkolwiek diesle 1.5 są oczywiście te same.

                                Skomentuj

                                Working...