W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
to jest mozliwe wchodze tu pare razy dziennie... pamietam jak pierwszy raz tu weszlam... ehh... to pozytywne zaskoczenie że jakoś inaczej, fajniej niż gdzie indziej... ogolem oby tak dalej!!!
No dobra!!! Powiem to w końcu: jestem Jacenty i jestem BTforumomanem, forumolikiem...? No w każdym bądź razie przynajmniej raz dziennie zaglądam tutaj .
Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
No dobra!!! Powiem to w końcu: jestem Jacenty i jestem BTforumomanem, forumolikiem...? No w każdym bądź razie przynajmniej raz dziennie zaglądam tutaj .
lubie tu zagladać, ale z uzaleznieniem spox. Już przerabiałam uzaleznienie od czata, spotkania..itp. Czuje sie nieco "uodporniona". Miło jest tu popisać, i poczytać, dowiedziec sie, jak to u Was jest z tym seksem własnie bez żadnego "tabu"..
no dokladnie przynajmniej tutaj mozna powiedziec wszystko..
najgorsze jest tylko to ze zauwazylam ze moja odwaga w wyslawianiu sie nt seksu znacznie wzrosla odkad tu buszuje - ale ludzi dookola mnie nie i moge sobie bez ogrodek mowic do kogos jak by to bylo dla mnie naturalne - o wszystkim - a ludzie wokolo mnie patrza sie jak bym byla jakims perwersem, strzelaja buraki.. smieszne to.
Przez długi okres czasu byłam uzależniona, nawet bardzo i byłam tego świadoma.. A że uzależnień nie lubię to próbuję się ich pozbyć. I zazwyczaj się udaje.. Dlatego nie zaglądam tu już tak często jak wcześniej i już nie jest to uzależnienie.. Może również dlatego, że mam pewne ograniczenia co do neta, nie zawsze mogę itd.
a ja wchodze tu kilka razy dziennie lubie poczytac, popisac, ale jak nie mam takiej możliwosci np. spowodowanej brakiem neta lub awarią kompa, to nie rozpaczam,
tak, że chyba to nie jest uzależnienie
jak forum stwarzaliśmy (admin stwarzał a ja mu wtórowałam ) to od razu się uzależniłam! Potem przerwa (matura) a teraz znowu wracam w szpony nałogu "beztabowego" ;]
"Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
Casanova
[Wisienka] jak tak czytam Wasze posty to wygląda na to, ze moje objawy są typowe dla wszystkich dlatego ostatnimi czasy naprawdę zaczynam z tym walczyć... od wczoraj dopiero pierwszy raz weszłam na forum a mamy godzine 16:38
eroticon: raczej mnie to bawi.. bo zachowuja sie jak dziecki z postawowki na lekcji biologii pod tytulem narzady rodne.
nie rozumiem co w seksie moze byc az tak krepujacego, przeciez to normalna rzecz. Pytam ostatnio sie kolegi o cos tam juz nawet nie wiem co a on do mnie: nie rozmawiam na ten temat. No i tyle bylo naszej rozmowy.
Moze boja sie ze ich zycie erotyczne jest za malo urozmaicone, za bardzo wyuzdane lub ze wogole go nie ma. Nie wiem jak to jest.
Pytam ostatnio sie kolegi o cos tam juz nawet nie wiem co a on do mnie: nie rozmawiam na ten temat. No i tyle bylo naszej rozmowy.
Moze boja sie ze ich zycie erotyczne jest za malo urozmaicone, za bardzo wyuzdane lub ze wogole go nie ma. Nie wiem jak to jest.
Odpowiedział bym tak samo, nie dlatego ze moje życie jest mało urozmaicone, albo ze w ogóle go niema (bo niema), tylko dlatego że nie rozmawiam na ten temat
Skomentuj