ŚwiĘto zmarŁych

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fidien_!
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2009
    • 314

    #76
    Ja chodzę regularnie co niedzielę, tylko na jeden jedyny, taty.
    Było, może i było. Ale minęło

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #77
      Ja na grobie taty byłam raz, nie wliczając w to pogrzebu. Byłam w ostatnie święto i nie sądzę żebym prędko powtórzyła tę wizytę. Nie daję rady.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • e-rotmantic
        Perwers
        • Jun 2005
        • 1556

        #78
        Nie ma czegoś takiego jak "Święto Zmarłych", a już na pewno nie 1. listopada.

        Skomentuj

        • Outlaws13
          Perwers
          • Oct 2011
          • 1332

          #79
          Gayka obrazek wymiata, 100% odwzorowania rzeczywistości.
          Nie chodzę bo nie lubię takiego spędu ludzi i tych dziwnych spojrzeń rodzinnych
          "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

          sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

          Skomentuj

          • Bujda
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 725

            #80
            Byłam na krótko, nie lubię tłumów i tej całej szopki wokół tego. No ale byłam za krótko, bo już następnego dnia telefon od babci mieszkającej w innym mieście: "wnusiu, byłaś na cmentarzu? Bo ciocia ciebie nie widziała i mówiła, że ciebie nie było"
            Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5246

              #81
              Sytuacja aż się prosi o Szymborską i jej komentarz (niezupełnie bezpośrednio odnośnie 1 Listopada, ale pasuje jak ulał):

              „tak nagle, kto by się tego spodziewał”

              „nerwy i papierosy, ostrzegałem go”

              „jako tako, dziękuję”

              „rozpakuj te kwiatki”

              „brat też poszedł na serce, to pewnie rodzinne”

              „z tą brodą to bym pana nigdy nie poznała”

              „sam sobie winien, zawsze się w coś mieszał”

              „miał przemawiać ten nowy, jakoś go nie widzę”

              „Kazek w Warszawie, Tadek za granicą”

              „ty jedna byłaś mądra, że wzięłaś parasol”

              „cóż z tego, że był najzdolniejszy z nich”

              „pokój przechodni, Baśka się nie zgodzi”

              „owszem, miał rację, ale to jeszcze nie powód”

              „z lakierowaniem drzwiczek, zgadnij ile”

              „dwa żółtka, łyżka cukru”

              „nie jego sprawa, po co mu to było”

              „same niebieskie i tylko małe numery”

              „pięć razy, nigdy żadnej odpowiedzi”

              „niech ci będzie, że mogłem, ale i ty mogłeś”

              „dobrze, że chociaż ona miała tę posadkę”

              „no, nie wiem, chyba krewni”

              „ksiądz istny Belmondo”

              „nie byłam jeszcze w tej części cmentarza”

              „śnił mi się tydzień temu, coś mnie tknęło”

              „niebrzydka ta córeczka”

              „wszystkich nas to czeka”

              „złóżcie wdowie ode mnie, muszę zdążyć na”

              „a jednak po łacinie brzmiało uroczyściej” „było, minęło”

              „do widzenia pani”

              „może by gdzieś na piwo”

              „zadzwoń, pogadamy”

              „czwórką albo dwunastką”

              „ja tędy”

              „my tam”


              A ode mnie w ramach premii dwa zdjęcia:

              WOLA.jpg

              Twoją wolą, żeśmy ze szwagrem zdjęli.

              WOLA1.jpg

              Odeńdź, k(...)a, bo skoczę!

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              Working...