Podnieca nas gdy ktoś patrzy :)

[iceberg]

@ewaewa do tego można dorzucić też plaże naturystów ale myślę że nie dokładnie o to chodziło w wątku.
Jak dla mnie podglądanie w takich miejscach czy bycie nago jest naturalne i mało zwracam uwagę na nagie otoczenie. To nie jest tak że nie dostrzegam tej nagości ale jest ona dla mnie neutralna. Natomiast zabawa w większym gronie, seks grupowy nawet równoległy to zupełnie inna bajka, to rzeczywiście daje kopa emocjonalnego i wzmaga podniecenie. Ale do takich zabaw trzeba już mieć inne podejście (no seks równoległy jest "łatwiejszy" bo tylko opiera się na patrzeniu )

[ewaewa]

@iceberg niestety nie wiem o czym mówisz ponieważ nie uczestniczylibyśmy w zabawach w większym gronie.... choć mojemu mężowi chodzi po głowie 2M+K . Ale zapewne masz rację co do potęgowania doznań. I tak się zastanawiamy czy lepiej być podglądanym czy podglądać....obie myśli są mocno podniecające

[iceberg]

oba doznania się równie mocno nakręcające ale co przyjemniejsze to zależy od natury konkretnych osób. Polecam obie wersje

[Justysiasia]

Mnie strasznie kręci podglądanie, i sam uwielbiam podglądać
Tal budowałam swoje pierwsze doświadczenia i fantazje. kością niezgody w moich ostatnich dwóch związkach była niechec, partnera do pozwolenia na podgladanie lub podglądanie. Oczywiscie nie wszystkich lubie podglądać raczej tych co znam i np.Byli starsi i autorytetami, np wujek, ciocia, ojciec kolezanki, nauczyciel. A to troche dziwne u mnie lubie byc podgladana przez tych co nie maja smialosci okazać zainteresowania mną, albo młodszych, lub tez starszych i tutaj sie dziwie ze zboków którzy maja obsesję na moim punkcie. Lubie też podgladac jak sie onanizują, albo sama byc podgladana, lub też chodzić w krotkie mini bez majteczek, w szpilkach, rajstopkach, i gdzies ukradkiem mnie podgladają. ogromne zaintereosowanie ze strony facetów od zawsze , nie wszyscy sie deklarują. Koleżanki albo bi czy lesbijki chcialy również podglądać lub oglądać mnie w akcji i jestem tym bardzo nakręcona.

[Siwy1945]

Zdążyło się i to nie raz że ktoś mnie podglądał najczęściej taka sytuacja była podczas opalania nago . Tak jak wspomniałem mam takie ustronne mało uczęszczane miejsce nad wodą, jednak zdarza się że ktoś będzie przechodził mijając mnie dosłownie na wyciągnięcie ręki. Patrzy wtedy każdy z tym że jedna osoba poparzy i pójdzie speszona dalej , są też tacy którzy odchodzą kawałek i siadają na trawie żeby się przyglądać obserwować a najbardziej podkręca mnie to jak dana osoba udaje że ja to nie interesuje a nie może oderwać wzroku i co chwilę zerka ma mnie

[Invidia]

Niestety nie miałem takich sytuacji. Niestety, bo bardzo bym chciał zapewnić komuś przedstawienie, niezależnie czy byłby to facet czy kobieta. Bardzo by mnie to podniecało, to uczucie że ktoś obserwuje jak moja pała znika w partnerce, jaką przyjemność mi i jej to sprawia, pewnie byłbym jeszcze bardziej ekspresyjny żeby podkręcić klimat. Chciałbym żeby partnerka była maksymalnie pożądana przez obserwatora ale mógłbym mieć ją w tym momencie tylko ja, obserwatorowi rzuciłbym co najwyżej jej majtki/szpilki żeby sobie do nich zwalił. To na mnie działa. W drugą stronę też bym chciał - podniecają mnie krzyki rozkoszy słyszane przez ścianę, nawet charakterystyczne skrzypienie łóżka. Gdyby ktoś mi zaproponował obserwację na żywo to brałbym w ciemno.

[MarianoItalia]

Bardzo podnieca nas, gdy ktoś patrzy na nasze ciała i gdy się kochamy i masturbuje się przy nas . Uwielbiamy podniecać innych naszą nagością, kusić, prowokować... Kto ma podobnie?

Mam dokładnie tak samo. Uwielbiam nawet jak ktoś patrzy jak się onanizuję, albo jak zauważę w saunie, że jakaś kobieta na mnie zerka.
Co więcej uwielbiam patrzeć na drugą parę, a najbardziej na moją żonę z innym partnerem <3

[ziger]

ja tez bardzo łubie pogadać

[MarianoItalia]

Zarówno ja jak i moja Pani lubimy być podglądani. Mam tu na myśli jak ktoś wprost nam się przygląda i np masturbuje się, lub gdy wiemy, że ktoś podgląda nas ukradkiem.
Ponadto ja bardzo lubię, kiedy ktoś podgląda mnie gdy jestem nago albo zabawiam się sam ze sobą. Zdarzyło mi się paść ofiarą takiego niecnego występku i liczę na to, że jeszcze nie raz mi się to przytrafi

[drab]

Lubię, podnieca mnie to, jak ktoś patrzy jak z żoną uprawiamy seks.

[Godefroy_87]

Dla mnie bardzo podniecające. Ale jak niemal wszystkie moje pomysły są przez żonę odrzucane. Ale chętnie bym gdzieś na kamerce transmitował to i owo. Na pewno byłoby to dla mnie coś stymulującego, może nie tak jak otwarcie związku (czego się nie doczekałem), ale zawsze coś.

[zwyczajnyfacet]

Oczywiście, to jedno z bardziej podniecających doświadczeń
Poza, nazwijmy to, normalniejszymi sytuacjami, bardzo podniecił mnie moment, kiedy będąc na plaży nudystów, obok mnie rozłożyła się rodzina z nastoletnią córką, coś koło 16 lat. Całkiem możliwe, że mój penis był pierwszym, którego widziała w życiu. Oczywiście jak to na takiej plaży, ona także się dostosowała i "wdziała" strój Ewy. Nie zapomnę jej czerwonej twarzy, kiedy, przypadkiem lub nie, zerkałem na nią

[Godefroy_87]

Tego się obawiałem idąc pierwszy raz na taka plaże, że będzie wzwód... Ale jakoś tak trafiam na niemal puste plaże. Za pierwszym razem gdy byłem w Dębkach było tylko dość dużo ludzi.

[iceberg]

.... z nastoletnią córką, coś koło 16 lat. Całkiem możliwe, że mój penis był pierwszym, którego widziała w życiu.

Obawiam się, że cię rozczaruję, jeśli to rodzina naturystyczna to zapewne od dziecka widywała penisa swojego ojca oraz innych mężczyzn na takich plażach...



Jeśli idzie o wypoczynek na plażach naturystycznych to nie podnieca mnie ani widok innych nagich ciał ani fakt, że ktoś mnie widzi nago, to zupełnie inny klimat niż erotyka.

Natomiast jak bawimy się z żoną w większym gronie to fajnie jest popatrzeć na pieszczoty i zabawy innych i to podnieca a także fakt, że ktoś obserwuje jak bawię się z żoną (swoją lub cudzą )

[TomaszCracow]

Bardzo mnie podnieca gdy ktoś na mnie patrzy, bądź mnie obserwuje podczas gdy się zabawiam sam lub uprawiam seks, doświadczyłem to niejednokrotnie i podnosi to u mnie poziom satysfakcji z seksu czy tez masturbacji. Lubię także obserwować, aczkolwiek tylko raz miałem okazję być obserwatorem aktu seksualnego, osób onanizujących się o wiele więcej.