Single i singielki- gdzie szukacie partner in crime?

[Zebraa]

Ciągnięcie rozmowy maksymalnie długo (kilka, kilkanaście dni), zaakceptowanie wszystkich istotnych czynników po czym urwanie kontaktu prawie na etapie spotkania się 😜

Dlatego ja szukając zawsze preferowałam "spotkajmy się dzisiaj" albo jutro. Chce się spotkać to chce. Jeśli po dwóch godzinach nie wie czy się chce spotkać pogadać czy cokolwiek, to już bardziej się nie poznamy. Z tegoż powodu, że ja po wymianie pewnych wiadomości bardziej nie zaufam człowiekowi z internetu i więcej mogę się dowiedzieć jedynie na żywo, dwa że ja osobiście nigdy nie planowałam się uzewnętrzniać w takich rozmowach.
Gdybym jeszcze kiedyś szukała wybrałabym się na jakieś szybkie randki. Pytania te same, zdjęciami nie trzeba się wymieniać a od razu można ustalić czy widzimy się jeszcze raz.

[mientus]

Dlatego ja szukając zawsze preferowałam "spotkajmy się dzisiaj" albo jutro. Chce się spotkać to chce.

Jesli to jakies kilkusettysieczne miasto to owszem, to moze byc takie proste. Ale nie zawsze to wyglada tak rozowo.

[korona]

Jesli to jakies kilkusettysieczne miasto to owszem, to moze byc takie proste. Ale nie zawsze to wyglada tak rozowo.

Niestety, nie każdy mieszka w Krakowie, Warszawie lub ich najbliższych okolicach i takie spotkanie to nie jest wyjście na fajkę na osiedlu.

[Feniksw]

Są jeszcze randki online. Dopiero po dopasowaniu można umówić się na prawdziwe spotkanie.

Osobiście czuję się zmęczony internetowymi znajomościami. Zbyt łatwo można się podszyć pod kogoś innego. Na Sympatii jest wiele podejrzanych profili. Na Erodate wśród kobiet większość to prostytutki i konta, które najprawdopodobniej zostały założone przez obsługę tego portalu. Nawet na takim Olneo obserwuję spadek liczby "sensownych" osób. Oczywiście cel tego portalu jest co do zasady inny, ale też trudno kogoś poznać.

[mientus]

Ja do tego co zostalo napisane wyzej dodam tyle, ze sam mialem (nie na tych konkretnych portalach, ktore kolega wskazal) do czynienia z kobietami, ktore "benefits" w FWB wprost okreslaly jako wsparcie finansowe.

Wiec fwb fwb nierowne.

[forg]

Nawet na takim Olneo

Powinniśmy znać to olneo? Bo słowem nie wspominasz co to ...

[Feniksw]

Portal dla podróżników. Teoretycznie można tam znaleźć towarzyszkę wspólnego wyjazdu. Kiedyś zdarzały się kobiety szukające kogoś kto im taka wycieczkę zasponsoruje. Obecnie znacznie mniej się tam dzieje. Bywało, że dwie dziewczyny miały gdzieś razem pojechać, ale ostatecznie jedna z nich zostawiała drugą na lodzie. Oczywiście niektórym udało się dogadać i odbyć ciekawą wspólną podróż.

Ja mam niezbyt pozytywne doświadczenia związane z tym portalem np. dziewczyna, która akurat w tą sobotę, w którą mieliśmy się spotkać musiała wyjechać z Warszawy do rodziny.

[Bnm]

na tych stronach jak DZ czy zbiornik, to w większości mężczyźni w związku, którzy chcą tylko popisać natomiast na pewno znajdzie się tam jakiś ochotnik, ale trzeba mieć dużo cierpliwości

[itakpowiem]

Feniksw: mam podobne doświadcznia z czasów singielstwa z erotate jak Ty, ****ł już wtedy ten serwis fejkowymi kontami, miałem z niego dosłownie 3 randki w ciągu 2 czy 3 lat wprawdzie dwie z nich "mokre" że tak powiem, ale i tak w porównaniu do tindera, na którym ludzie wieszają psy, erodate był słaby właśnie przez podejrzane konta. I nawet nie chodzi o seks na spotkaniu tylko żeby to spotkanie po prostu się odbyło.
Jedną użytkowniczkę zapamiętałem, nie spotkałem się*z nią ostatecznie ale babka twierdziła że jezdzi czasem w delegacje w Polsce i lubi być brana na 2 baty, nalegała żebym przyszedł z kolegą. Na moje pytanie po co tak kombinować, czemu mężowi po prostu nie zaproponuje takich zabaw odpowiedziała "chyba by mnie zabił" ciekawe czy żyje ...

[Regis.]

wszystko szło do momentu określenia konkretów- wtedy panowie milkli

Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia skąd takie zachowania. Może faktycznie panowie byli w związkach i w ostatniej chwili panikowali. Jeśli panowie mieli ponad 30 albo 40 lat, to szansa na posiadanie żony dość duża.



Używałem Tindera, tylko akurat ja szukałem czegoś więcej i jakoś nie było większego problemu z wycofywaniem się tuż przed spotkaniem. Czasami tylko coś komuś wypadało i randka była przekładana o kilka dni.
Zdarzyło mi się też coś takiego, że umówiłem się w dość nieokreślonym celu i dziewczyna przekonała mnie do jednorazowego wyskoku. Może spróbuj tej aplikacji i tego typu sposobu, w najgorszym wypadku spotkasz się z kimś na kawę/piwo i do niczego więcej nie dojdzie.

[ytrewq1]

A z moich obserwacji wnioskuję, że wbrew opiniom na Tinderze chyba coraz trudniej o tego typu przygody a zdecydowana większość (kobiet) szuka tam czegoś poważniejszego. Przynajmniej tak twierdzą na początku.

[jezebel]

Ciężko mówić o tym, że kogoś na seks szukałam - raczej miałam duże potrzeby i korzystałam z okazji. Teraz już raczej takie miejsca nie istnieją, ale umawiałam się z reguły z facetami poznanymi na czacie lub forum. Dziś jak o tym myślę, to cud, że nie wylądowałam w rowie z odciętym łbem.

[uwielbiamdojrza]

DZ to specyficzny portal. Z doświadczenia wiem, że dużo tam wystawiających ludzi. I to zarówno mężczyźni jak i kobiety. Nie ma reguły. Często też nikt nie odpisuje. Chociaż udało mi się zapoznać tam dwie kobiety i spotkania okazały się nawet całkiem miłe to ostatecznie żadna z tych relacji nie przetrwała do dziś. Ogólnie mam wrażenie, że im więcej portali tego typu, której w teorii powinny ułatwiać spotkania, tym więcej syfu i nie chodzi mi i o choroby.
A gdzie szukam? No właśnie na DZ między innymi, chociaż już nie tak często. I jeszcze na innym podobnym portalu do dz mam konto, erodate chyba się nazywa.

[Wilk46]

Ja polecam Tondera, tak jak wcześniej wspominano w tym wątku część spotkań kończyła się seksem - a jeśli nawet nie to fajnie spędziło się z kimś czas. Tylko pamiętajcie - przy takich wyskokach zabezpieczajcie się