Czy jestem romantyczny?
Nie sądzę, nie mam natury bujającego w obłokach marzyciela.
Ale... czasami podobno potrafię zaskoczyć. W ogóle z mojego punktu widzenia - kobiety lubią takich i siakich. Ale całkiem nieźle potrafi się odnaleźć wśród nich facet, łączący zdecydowanie i nawet odrobinę brutalności z delikatnością. Nie chciałbym siebie samego klasyfikować jako macho, romantyka czy cholera wie kogo jeszcze. Staram się to wszystko zgrabnie wypośrodkować
Nie sądzę, nie mam natury bujającego w obłokach marzyciela.
Ale... czasami podobno potrafię zaskoczyć. W ogóle z mojego punktu widzenia - kobiety lubią takich i siakich. Ale całkiem nieźle potrafi się odnaleźć wśród nich facet, łączący zdecydowanie i nawet odrobinę brutalności z delikatnością. Nie chciałbym siebie samego klasyfikować jako macho, romantyka czy cholera wie kogo jeszcze. Staram się to wszystko zgrabnie wypośrodkować
Skomentuj