Czy wierzycie ze w kazdym czlowieku jest choc troche dobra???

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Greedo
    Banned
    • Dec 2006
    • 1657

    #31
    Ludzie są z natury źli. Co nie znaczy, że nie mogą czynić dobra.
    Tyle w temacie. Hobbes na prezydenta a Rousseau do gawry, ze swoim "szczęśliwym dzikusem"....

    Skomentuj

    • Kamil B.
      Emerytowany PornoGraf
      • Jul 2007
      • 3154

      #32
      Moim zdaniem każdy w sobie ma jakiś pierwiastek dobra. Ale czasy takie, że bardziej przydatne jest cwaniactwo i robienie wszelakich przekrętów dlatego ludzie kamuflują się, nie pokazując swej wrażliwszej strony.

      Skomentuj

      • Raine
        Administrator
        • Feb 2005
        • 5246

        #33
        Po blisko pięciu latach od ostatniego wpisu stwierdzam, że założenie, że w każdym z nas jest odrobina dobra, w sumie jest dość bliskie prawdy.

        Wolałbym za to zająć się tezą, że w najlepszym i najłagodniejszym pozornie człowieku może kryć się głęboko wewnątrz cham i prostak.

        To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




        Regulamin Forum.

        Skomentuj

        • Kamil B.
          Emerytowany PornoGraf
          • Jul 2007
          • 3154

          #34
          Napisał Raine
          Wolałbym za to zająć się tezą, że w najlepszym i najłagodniejszym pozornie człowieku może kryć się głęboko wewnątrz cham i prostak.
          Ależ tak jest Raine jest Dowód

          Skomentuj

          • PabloXM
            Gwiazdka Porno
            • Sep 2009
            • 1746

            #35
            W niektórych ludziach nie ma ani krzty dobra. Oczywiście nie liczę tutaj sztucznych prób bo takie od razu widać
            Stay fresh, no matter where you are.

            Skomentuj

            • Stela7
              Tygryska
              • Aug 2009
              • 985

              #36
              Trudno stwierdzić..przynajmniej w większości osób które spotykam jest to dobro...ale zło nie śpi
              "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

              Skomentuj

              • Garf
                Świntuszek
                • Jun 2010
                • 57

                #37
                ja tam staram się postępować tak żeby specjalnie inny nie szkodzić, jak ktoś ze znajomych potrzebuje pomocy i jestem w stanie pomóc to robię. Nie wymagam zapłaty za to co zrobiłem, no chyba, że to jakaś kosztowna usługa .

                czy chciałbym być tylko dobrym, nie, bo człowiek się składa i z dobra i ze zła (że tak ogólnie to ujmę) choć tak naprawdę to są to te osławione odcienie szarości tylko.

                a czy chciałbym zmienić świat na lepsze, może i tak, ale ludzi nie zmieni. Do takiej zmiany potrzeba by dużo ludzi myślących podobnie i nie robiących z tego jakieś religii plus spora ilość środków - tylko w jaki sposób miałaby ta zmiana następować i od czego zaczynać...
                Jak powiedział pewien kat - "Każdy ma prawo być porąbany"

                Skomentuj

                • Schatten
                  Erotoman
                  • Feb 2009
                  • 608

                  #38
                  Dobro; zło; białe; czarne; takie to proste...

                  Nie wchodząc w uwarunkowania kulturowe... moim skromnym zdaniem - największym złem jest głupota. A szczytem głupoty - jak już kiedyś wspominałem - jest niemyślenie o innych.

                  Każdy z nas jest i 'dobry, i zły' - zależnie od tego, jak nas wychowano, jak nam jest wygodniej etc.

                  Wystarczy jednak, że nie będziemy kontemplować, czy świat jest zły, ludzie źli itd., itp. tylko że zajmiemy się czubkiem swojego nosa i zwyczajnie nie będziemy robić innym tego, co nie jest nam miłe... Lub po prostu - myśleć! /to nie boli wbrew pozorom/

                  Odnosząc się do tematu topicu z r. 2005 - to nie kwestia wiary ale pragmatycznego podejścia do życia...
                  ...some like it dirty/some like it clean/
                  some like it tender/and some like it lean/
                  some fuck for fun/some for prestige...

                  Skomentuj

                  • evika
                    Perwers
                    • Nov 2006
                    • 1083

                    #39
                    Schatten, tak ładnie (czyli wg mnie bardzo konkretnie, czytelnie i celnie..)to napisałeś,ze aż ręka mnie zaświerzbiała, by nawiązać, i coś dopisać..

                    Otóż, wg mnie, jednym ze szczytów zła jest zakładanie, że nie posiadamy w sobie ani odrobiny zła. Jest to zresztą rónież szczytem głupoty..

                    Skomentuj

                    • Wujek

                      #40
                      Łooo przypomniało mi to rozmowę z dziewczyną która była w sekcie, później baaardzo wierzyła w chrześcijańskiego boga...Tylko nie umiała zrozumieć - jak i po co chce(umiem) być dobry skoro przyjąłem że boga niema.

                      Dobro i zło to kwestia kultury, wychowania i samooceny. Każdy może być dobry - nawet przez przypadek.

                      Skomentuj

                      • Garf
                        Świntuszek
                        • Jun 2010
                        • 57

                        #41
                        no ja np. religijny praktycznie nie jestem, a nie przeszkadza mi to w pomaganiu itp, bo nie twierdze ze jestem dobry, o nie nie
                        Jak powiedział pewien kat - "Każdy ma prawo być porąbany"

                        Skomentuj

                        • Schatten
                          Erotoman
                          • Feb 2009
                          • 608

                          #42
                          Napisał krauzak
                          Łooo przypomniało mi to rozmowę z dziewczyną która była w sekcie, później baaardzo wierzyła w chrześcijańskiego boga...Tylko nie umiała zrozumieć - jak i po co chce(umiem) być dobry skoro przyjąłem że boga niema.

                          Dobro i zło to kwestia kultury, wychowania i samooceny. Każdy może być dobry - nawet przez przypadek.
                          krauzak - zatem kłania się cały nurt tzw. egzystencjalizmu, gdzie m.in. wspominano o 'świętości bez Boga'. Nie traktuj tylko słowa 'świętość' dosłownie

                          Sartre, Camus i inni doprowadzą Cię do rozkoszy

                          pozdrawiam
                          ...some like it dirty/some like it clean/
                          some like it tender/and some like it lean/
                          some fuck for fun/some for prestige...

                          Skomentuj

                          • Hal
                            Perwers
                            • Oct 2010
                            • 1366

                            #43
                            Wierzę że tak.
                            W każdym człowieku są jakieś pokłady dobroci czasami płycej lub głębiej zakopane, ukryte, obrosłe twardą skórą doświadczeń i obaw.

                            Skomentuj

                            • e-rotmantic
                              Perwers
                              • Jun 2005
                              • 1556

                              #44
                              Prosta psychologia pokazuje, że w większości ludzi musi być ta, jak to nazywasz, szczypta dobroci. Prawie każdy człowiek ma w jakiś sposób rozwinięte superego (po katolsku to się sumienie nazywa), a to już wprost prowadzi do pojęcia "dobro". Nie ma nad czym deliberować.

                              Skomentuj

                              • sister_lu
                                PornoGraf

                                Nadmorska Diablica
                                • Jun 2007
                                • 1491

                                #45
                                Wierzę, że nie w każdym. Według mnie dobro powinno mieć oparcie w mądrości, a u typowego mordercy zło idzie w parze z prymitywnością i brakiem myślenia.

                                Cytat z piosenki:
                                Nie pytaj mnie dlaczego
                                Zabiłem go
                                Nie był moim kolegą
                                Zabiłem go
                                Po prostu leszcza skasowałem
                                Zabiłem go
                                Siebie tylko sprawdzić chciałem
                                Zabiłem go
                                Oblałem dziś klasówkę
                                Zabiłem go
                                Nie miałem kasy na studniówkę
                                Zabiłem go
                                Był dla mnie hańbą i obelgą
                                Zabiłem go
                                Nie pytaj czy żałuję tego

                                Zabiłeś? Zabiłem!
                                Zabiłeś? Zabiłem!
                                Zabiłeś? Zabiłem!
                                Nawet się nie zamyśliłem

                                Kilka lat temu oglądałam reportaż, w którym przeprowadzono rozmowę z więźniem - mordercą. Reporterka zapytała go:
                                - Żałujesz ?
                                - No, żałuję. Zmarnowałem sobie życie.

                                Skomentuj

                                Working...