filmy erotyczne z wielką chęcią, a porno zdarzało mi się, ale one na serio mnie wcale nie podniecają. Erotyczne oglądam chyba w miarę często, sama i z moim mężczyzną też. Można się zainspirowac
Oglądanie porno(szczególnie do kobiet)
Collapse
X
-
-
Skomentuj
-
Ja z definicji nie oglądam porno, bo nie lubię filmów bez happy endu.
Żaden z nich nie skończył się ślubem.Skomentuj
-
Typowych pornosów nie oglądam.
Czasami obejrzę jakąś akcję na redtude (fajnie, bo można sobie konkretnie znaleźć, co się chce zobaczyć).Skomentuj
-
oglądam, ale rzadko, raz na jakiś czas mnie dziwna ochota najdzie
może raz na 3 tygodnie.Chwalę niewinną, lecz wolę inną.Skomentuj
-
-
Ogladalam dosc czesto,teraz coraz rzadziej,bo jest to po prostu nudne..Brak akcji,pomyslu...Plastikowe , jeczace laski..pfff...raz na jakis czas zdarzy się perelka.., ktora mnie zainpiruje..poza tym zawsze jest niedosyt,jesli nie ma przy mnie partnera.Pain is an unavoidable side-effect of life.Skomentuj
-
ogladam ja,oglada moja dziewczyna..oddzielnie ,czasem tez razem
jak czesto?czasem kilka razy w tyg a czasem raz na dwa tyg...roznie i podluznie-tematyka takze rozmaita-les,geje,hetero..konfiguracje typu pary,threesome itpSkomentuj
-
-
Skomentuj
-
-
Ja jestem skłonny uwierzyć w to, że kobieta oglądająca porno to rzadkość. Nie mówię, rzecz jasna, o kobietach z BT, bo to nie jest obiektywna próba badawcza. Rzecz w tym, że powszechnie dostępne porno jest targetowane na facetów, którzy mają gruntownie inne podejście do seksu. Dlatego przeciętnej kobiety takie porno nie zajara, a w najlepszym wypadku rozśmieszy. Porno robione pod kobiety, owszem, istnieje, ale nie jest tak popularne, trudno się do niego dokopać, tym bardziej za darmo. Sądzę, że podejście jednej jak i drugiej płci do porno jest analogiczne jak podejście do seksu. Mężczyźnie w zupełności wystarczą bodźce zmysłowe, żeby się podniecić. U kobiety pierwsze skrzypce grają bodźce psychiczne, podczas gdy przeciętne porno dostarcza tylko tych pierwszych, jako że brak w nim głębszej fabuły.Skomentuj
-
Zdarza mi się oglądać. Takie naturszczykowe zwykle, albo coś z Bel Ami (i podobne).Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
generalnie polki to jeszcze era kamienia łupanego gdzie po cichu pod pierzyną raz na jaki czas statystyczna Janina pogłaska sie po guziku, oczywiście nic nie wypominajac ale ile z was drogie panie potrafi (razmawia) przyznac sie w towarzystwie (o rodzine nawet nie pytam) do tego typów sytuacji jak w temacie?
Oglądam, kiedyś robiłam to dość często, teraz rzadziej. Ot, monotonne to, pchanie w tyłek to jednej, to drugiej panny i spust na twarz. Popatrzeć lubię, czasem używam tego jako zaostrzenie apetytu, ale ogólnie bardziej kręci mnie to, co mogę wymyślić sama, no i oczywiście mój facet. Moje życie łóżkowe nie ucierpiałoby, gdyby porno nie istniało. No ale jak już oglądam, zdecydowanie preferuję krótkie filmiki, bez jakiejkolwiek fabuły, a najlepiej bez wstępów - porno oglądam, żeby popatrzeć na ruchających się ludzi, to niech się poruchają i tyle . Zasypiam z nudów, jeśli babka wcześniej przez 20 minut ściąga z siebie szmatki i macha dupą. Obrzydzenia do porno nie czuję oczywiście i nie czułam . Kiedyś go nie oglądałam po prostu, teraz oglądam - tyle. Znam kobiety, które porno nie obejrzą, bo się autentycznie brzydzą, ale więcej znam takich, które albo oglądają, albo tego nie robią, bo je to nudzi.Skomentuj
-
I jeszcze na programie Tele 5 macie o 23 35 zawsze jakis dobry film erotyczny z fabula jak mieszkalem w polsce to ogladalem.Skomentuj
Skomentuj