Cytat:
Napisał Desdemona
Mógłbyś, ale aż mi głupio tak wywlekać na forum
Lacrimosa - Hohelied der Liebe, zaczynając tak gdzieś od szóstej minuty, Alleine zu zweit, Seele in not
Rammstein - Du hast, Seemann
Eisbrecher - Kein Mitleid, Vergissmeinnicht
Ot, takie małe muzyczne zboczonko.
|
Próbowałem kiedyś jak Desdemona przy metalu(swoja drogą ciekawy gust) ale jednak za bardzo w ucho wpada i szybko się dekoncentruję i wpadam w "specyficzny" nastrój. Jeżeli już z muzyką to bez słów i cichą i najlepiej takiej której nie znam (chillout, doom czasem trance), wtedy puszczam wodze fantazji, bardzo bujnej i spaczonej ogromną ilością oglądniętych pornoli.
Zależy od siły chcicy. Jak mnie bardzo nosi to nie ważne gdzie, kiedy i przy czym, ważne aby ręka poszła w ruch. Natomiast jak mam czas to wspomagam się jakimś filmikiem w sieci albo z zasobów własnych. A gdy cierpię na bardzo rzadki nadmiar czasu to wtedy jest cały seans fetyszystyczny, wyżyć się raz a dobrze