Granice wieku patnerki/a do seksu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szlug_i_zapałka
    Świntuszek
    • Mar 2015
    • 58

    Granice wieku patnerki/a do seksu

    Witam. Ciekawi mnie jakie są Wasze górne i dolne granice jeśli chodzi o partnera do sexu. Nie chodzi mi tu o Waszych aktualnych partnerów, aczkolwiek podanie tego wieku tez może być ciekawe .

    mam obecnie 36 lat
    żona 42 (zawsze ciągneło mnie do starszych od siebie)
    minimalnie to 20 Lat poniżej już by było extremalnie
    maximum 55lat jeśli zadbana ja Pani Iza T. na ostatnim koncercie to może być i 60

    a jak jest u Was ?/
  • Amfija
    Świętoszek
    • Dec 2016
    • 16

    #2
    Mam 25. Młodszego nigdy nie miałam, najstarszy miał 37. Myślę, że do 40-45 mogłabym się zdecydować
    nieperfekcyjna pani domu ∙

    Skomentuj

    • digoxine
      Ocieracz
      • Apr 2017
      • 124

      #3
      Że tak tylko do seksu?
      Żadne
      Ma być zdrowy, sprawny i mnie kręcić.

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5100

        #4
        Napisał digoxine
        Że tak tylko do seksu?
        Żadne
        Ma być zdrowy, sprawny i mnie kręcić.
        Dobrze by jeszcze było, żeby za nim prokurator nie stał .

        W moim przypadku żona jest 20 lat młodsza, zaczęliśmy jak była pełnoletnia.
        W historii moich seksualnych "podbojów" żadna nie była młodsza niż 16 lat, jako młody celowałem bardziej w starsze od siebie.
        Najstarsza miała około 45 i to było jakiś czas temu.
        Granica? Na pewno na dole tak aby nie było problemów prawnych, chociaż teraz to już chyba niżej niż 20 bym nie sięgał (zakładając, że znalazła by się chętna na takiego staruszka ). Górna? Myślę że 2-4 lata starsza ale to zależy bardziej od tego jak by się dogadywało...
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • digoxine
          Ocieracz
          • Apr 2017
          • 124

          #5
          Napisał iceberg
          Dobrze by jeszcze było, żeby za nim prokurator nie stał .
          Fakt!
          Ale tacy mnie nie kręcą, żeby nie powiedzieć - że młodzi nie są w ogóle w kręgu moich zainteresowań
          Chociaż cholera wie co będzie gdy się zestarzeję.

          Skomentuj

          • Astraja
            PornoGraf
            • Nov 2005
            • 1165

            #6
            Najmłodszy jakiego moglabym mieć w łóżku to 25. Najstarszy 45. No ale wiadomo, życie różne bywa. Może zakocham sie w jurnym 50latku albo w 18 byczku
            Najstarszy z jakim spałam mial 35, gdy ja sama mialam wtedy 24.

            Mam 31 prawie ��
            Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

            Skomentuj

            • michaelx
              Ocieracz
              • Mar 2009
              • 101

              #7
              W młodości (20+) preferowałem starsze partnerki - najchętniej zaniedbane mężatki, było ich trochę, wiele się przy nich nauczyłem o kobietach, relacjach itd, pierwsza żona była ode mnie starsza o 6 lat, po piętnastu latach rozwiedliśmy się a w tej chwili jestem szczęśliwym mężem (od 3-ch lat) kobiety młodszej o 5 lat. Myśle że nie ma reguły..
              Last edited by michaelx; 18-08-17, 11:06.

              Skomentuj

              • unter
                Gwiazdka Porno
                • Jul 2009
                • 1884

                #8
                Jeśli do seksu to tylko ok. 35! Nie jestem ułomkiem, ale ten wiek za każdym razem walił mnie w 7 niebo, dokładniej: moje zwłoki

                Skomentuj

                • Scaramanga
                  Perwers
                  • Dec 2010
                  • 849

                  #9
                  Dolna to chyba 18-19, wiem, że takie młode dziewczę zielone i jeszcze niewiele w tej główce, ale kręci mnie już sam dotyk aksamitnej skóry i zapach młodej dziewczyny... normalnie narkotyk, nawet bez seksu No i odkrywanie przed nią nowych horyzontów w seksie, ten zachwyt i zdziwienie w oczach... Górna to powiedzmy 38, sam mam 34, zawsze kręciły mnie młodsze, ale ostatnio życie stawia mi na drodze starsze i to też swoje uroki ma.

                  Skomentuj

                  • Lex31
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Nov 2009
                    • 395

                    #10
                    Pomijając przypadki ekstremalne, w zasadzie popieram niejakiego Michała Wiśniewskiego (Keine Grenzen).
                    friggin' in the riggin', there was fu*k all else to do...

                    Skomentuj

                    • Nabram
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Mar 2015
                      • 307

                      #11
                      Myślę, że jak ktoś ma ochotę na seks, to nie dba o wiek. Fakt, na prokuratora trzeba uważać
                      Oral-B Nieeeee oral cacy
                      Jutro może dla nas nie nadejść, więc żyjmy dziś dodatkowo na zapas. Król Julian

                      Skomentuj

                      • wiarus
                        SeksMistrz
                        • Jan 2014
                        • 3264

                        #12
                        Kiedyś bywało różnie i prawdopodobnie /jako nastolatek/ otarłem się parę razy o prokuratora
                        Teraz, max partnerki to pewnie 50 /konia z rzędem facetowi, który to określi bez znajomości peselu/; teoretyczne minimum leży zapewne gdzieś w okolicach trzydziestki.
                        Tak na marginesie: wiek to kiepskie kryterium - znam parę pięćdziesiątek, przy których wymiękają dwudziestki; i nie myślę tu o psychice.
                        Last edited by wiarus; 18-08-17, 12:37.
                        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                        James Jones - Cienka czerwona linia

                        Skomentuj

                        • Lex31
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Nov 2009
                          • 395

                          #13
                          Napisał wiarus
                          Tak na marginesie: wiek to kiepskie kryterium - znam parę pięćdziesiątek, przy których wymiękają dwudziestki; i nie myślę tu o psychice.
                          Słusznie prawisz. Wydawało mi się kiedyś, że max to 40+, aż dnia pewnego poznałem kobietę, na oko 35 - 37, która jak się okazało właśnie skończyła 50. Konsumpcji znajomości nie było, więc dokładnych oględzin również, ale wrażenia wizualne pierwsza klasa.
                          friggin' in the riggin', there was fu*k all else to do...

                          Skomentuj

                          • SamiecBeta
                            Świętoszek
                            • Aug 2017
                            • 1

                            #14
                            Jeszcze kilka miesięcy temu myślałem, że górną granicą jest jakieś 45 lat. Ale poznałem atrakcyjną i zadbaną pięćdziesiątkę. Znaczy, gdy ją poznawałem miała jeszcze 49 lat.

                            Skomentuj

                            • realowiec
                              Świętoszek
                              • Aug 2017
                              • 20

                              #15
                              Biorąc pod uwagę mój wiek 24 lata na dzień dzisiejszy najmłodsza Ok. 17 lat, najstarsza miała 29. Nie wykluczam opcji ze w przyszłości mogłaby być jeszcze starsza.

                              Skomentuj

                              Working...