Życie bez loda...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • maxibon_22
    Świętoszek
    • Jul 2007
    • 46

    Życie bez loda...

    mam 22 lata, moja dziewczyna 23. bardzo się kochamy, jesteśmy razem ponad rok i ogolnie jest love story.

    problem w tym że nigdy nie zrobiła mi loda rozmawialiśmy o tym, stwierdziła że wystarczy troche alkoholu, odpowiedni nastrój i będzie gotowa. i nic to nie dało, chyba coś jej siedzi w psychice.

    ja robiłem jej minete jeszcze zanim zaczęliśmy się kochać, bardzo się staram, jestem cierpliwy ale czasami mam mega doline, tak jak teraz niestety nie widzę jak narazie żadnych postępów...

    jak długo można dawać, a nie dostawać w zamian...

    moja dziewczyna potrafi być baaaardzo zmysłowa , uwielbiam to, tylko że brakuje kropki nad i

    ludzie, co mam robić?

    P.S. jak czytam na forum o wszystkich technikach które stosują dziewczyny w grze wstępnej to aż mi się czerwono robi. mam nadzieje że nie będę musiał tylko marzyc o tym do konca zycia.. pozdrawiam
  • bruk tejlor
    Perwers
    • Feb 2006
    • 825

    #2
    ja tez przez dluzszy czas mialam awersje do tego typu pieszczot. Nie moglam jakos sie przelamac. Ale sprobowalam raz, niechetnie.. nastepnych pare razy tez bylo wymuszanych ale juz nie mam z tym problemu.

    to chyba siedzi w psychice prawie kazdej dziewczyny i pozbycie sie tego to czasochlonny proces

    Skomentuj

    • K_ira
      Świętoszek
      • Aug 2007
      • 28

      #3
      Bywa i tak... ja sie łamałam troche... I faktycznie problem był w psycice... poczatkowo wydawało mi sie ze loda robia tylko kobiety na filmach porno albo bardzo perwersyjne kobiety... myslałam tez ze zrobienie jemu loda jest dla mnie ponizajace i krepujace... takie zniewolenie... do dzis sie z tym "czasem" gryze... Kiedy np. kładzie mi na głowie rece i nadaje rytm z jednej ztrony lubie czuc dotyk jego palcow we włosach i ze daje mi tym znak ze mu sie podoba ale innym razem wydaje mi sie ze mnie tym zniewala i zmusza... choc tak nie jest... teraz to ja daje z siebie wszytsko a nie moge sie doprosic choc o mała minetke ... ale mam jeszcze troszke cierpliwosci by poczekac

      Skomentuj

      • maxibon_22
        Świętoszek
        • Jul 2007
        • 46

        #4
        ja też mam jeszcze troche cierpliwości, ale to co mnie najbardziej dziwi to fakt, że ona bardzo mnie kocha! więc dlaczego nawet nie spróbuje dać mi troche przyjemności... ja jej do niczego nie zmuszam. często rozmawiamy o tym, przytulam ją i pocieszam ale nie jestem pewien czy kiedykolwiek moja ukochana zdecyduje się na loda.

        Skomentuj

        • marihuanaaaaa
          Ocieracz
          • Aug 2006
          • 181

          #5
          Zaproponuj pozycje 69 i nie bedzie miała wyboru głowa do góry ludzie żyją bez nog a Ty sie martwisz o loda (yy taki zarcik)
          Teraz chodz tu do mnie poczuj sie swobodnie przy mnie bądz...

          Skomentuj

          • zakompleksiony
            Ocieracz
            • Aug 2007
            • 139

            #6
            Odpowiedź brzmi: nie zdecyduje się.

            Skomentuj

            • K_ira
              Świętoszek
              • Aug 2007
              • 28

              #7
              wiesz moze sie boi... rozmawiales z nia i w czym sie objawiaja jej wachania. skoro ty jej mowisz ze ja kochasz i pragniesz tego typu pieszczoty to ona musi jakos odpowiedziec... nie mowi chyba nie bo nie i tyle....

              Skomentuj

              • maxibon_22
                Świętoszek
                • Jul 2007
                • 46

                #8
                przeważnie mówi że jej głupio że nie może się zdecydować i jest zła na siebie. nigdy nie robiła loda a ostatnio nawet stwierdziła że nie wie jak się do tego zabrać... ja jej tłumacze że technika nie jest wcale taka ważna. pózniej znowu mówi że jak bedzie odpowedni klimat i alkohol to spróbuje.
                niestety ona nie chce 69, czasami zgadza się tak że ja leże na dole, no ale i tak wtedy tylko ja ją zaspokajam a moja ukochana narzeka ze jej niewygodnie...

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #9
                  No ale czy poza tą jedną rzeczą praktykuje inne pieszczoty? Jeżeli tak, to nie robilabym problemu.
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • maxibon_22
                    Świętoszek
                    • Jul 2007
                    • 46

                    #10
                    czasami petting...

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Seks oralny jak mi się wydaje zalicza się do pettingu. Miałam na myśli to, czy uskutecznia inne zaawansowane pieszczoty.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • maxibon_22
                        Świętoszek
                        • Jul 2007
                        • 46

                        #12
                        niestety nie zauwazylem zaawansowanych pieszczot...

                        przeważnie bierze go do rąk, okolice zdecydowanie omija
                        Last edited by sister_lu; 23-03-09, 18:19.

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #13
                          I na tym się kończy jej zaangażowanie w seks, ze bierze pitka do ręki?
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • K_ira
                            Świętoszek
                            • Aug 2007
                            • 28

                            #14
                            wiesz co mi pomogło... podeszłam do tego jak dziecko do zabwki... mowie "Kochanie a moge sie pobawic wacusiem... " albo "o widze ze uczymy wacka musztry moge sie nim pobawic..." moze to "zdiecinniałe" a;e pomaga zapomiec o presji zwiazanej z technika albo sposobem robienia.... moze podejdz Ty doniej od tej strony... "jakie ładne cycuszki teskniły za mna..." "a moze popiescic ci myszke... co futerko zgubiła... " a nastepnie "a moze teraz wiezmiesz wacusia do raczki... on tak ładnie prosi" i nie chciej nic na siłe... na poczatek paluszkami delikatnie... pozniej pocałunek... jeden kolejny zacznie go lizac delikatnie i ssac... i tak rozwijaj to ale nie za 1 razem.... ja tak sie przełamałam... do tego stopnia ze chce robic to wszedzie i zawsze... az moj chłopak czasami przestaje na to reagowac tak jakbym chciała. Mi to sprawia wielka frajde ale opory były wielkie.

                            Skomentuj

                            • maxibon_22
                              Świętoszek
                              • Jul 2007
                              • 46

                              #15
                              robi jeszcze dobry masaż pleców, kocha się bardzo zmysłowy, jednak w grze wstępnej troche brakuje polotu...

                              Skomentuj

                              Working...