W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Zapach i smak kobiety... asslick, pussylick, piss...
Dobra, odpuśćmy kiszone śledzie, bo się komuś przyśni.
Jako sterany życiem "wylizywacz", posiadający już zaczątki zakoli tworzących się od wycierania damskich ud /czym się nie ma powodu szczycić/, powiem tak:
wszystko zależy od zamiłowań i możliwości, ale:
najfajniejsze jest, gdy oferowane zapachy i smaki uaktywniają się wraz z narastającym podnieceniem. Myślę tu o zarówno o "konsumencie", jak też osobie "konsumowanej".
Milo jest czuć, że starania stają się pełną paletą zmysłów.
A to, jest możliwe tylko i wyłącznie po solidnej kąpieli /coś w rodzaju startu z poziomu 0 /.
"Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona linia
Cóz, moim zdaniem wylizywanie kobiecej muszelki i dupki to czysta przyjemnosc. Uwielbiam tez wkladac jezyczek we wszyskie jej i zakamarki... a i wiecej
Ale zgadzam sie - sporo zalezy od feromonów. Jak smak nie pasuje, nie ma co się zmuszać.
Lizanie wilgotnej cipci i soki z fiuta na jej języku a następnie głębokie pocałunki. Też wolę takie zabawy zaraz po umyciu, na pewno nie po całym dniu niemycia się.
Ja bym mógł cały dzień spędzić pod swoją partnerką. Liżąc jej cipke i dupkę Wariować językiem w środku i wyczyścić na blask ;p Najlepiej kiedy siedzi na mojej twarzy, niestety aktualnie jestem sam i robię to tylko w wyobraźni...
W zasadzie to chyba z moja ostatnia byla tak naprawde krecilo mnie wsadzanie jezyka w jej druga dziurke. Przy okazji przypomniala mi sie sytuacja jak po jakims tam wypiciu - a wiadomo, ze wieksze dawki alkoholu erekcji i orgazmowi nie sprzyjaja - ona sama zapytala mnie czy pamietam jak udalo mi sie dojsc poprzedniej nocy he he Niestety z pamiecia bylo gorzej niz z nocnym seksem... Okazalo sie, ze jednak doszedlem wlasnie z gleboko wbitym jezykiem w jej tylku, podobno zachlanniej i inaczej niz mialo to miejsce poprzednio. Musialo mnie to bardzo mocno podniecic i dodac twardosci jak najlepsza wiagra, w przeszlosci tak tego ze mna nie przezyla.
Zapach cipki to mój narkotyk. Ale też ogólnie zapach kobiety, szyja, włosy, obie dziurki, a nawet pachy, choćby była i spocona, ale nie tak obleśnie, tylko np. spocona z podniecenia. Mogę jeździć nosem po całym ciele i wdychać te wszystkie zapachy bez końca.
Nie bez powodu nazwałem się Pussy Sniffer
Kocham zapach kobiety, jest niepowtarzalny, każdy inny i niemiłosiernie podniecający.
Uwielbiam wąchać kobiecych aromatów przez ich majteczki, potem koniecznie trzeba posmakować muszelki i anusa, ubóstwiam zagłębiać w obie dziurki języczek. Kocham tez lizać i wąchać paszki (nawet nieogolone).
Szczególnie podniecająco jest gdy obie dziurki maja włoski, gdy busz jest mokrutki .... mniami Mógłbym delektować się tak godzinami w różnych pozycjach.
Muszę się trochę zgodzić z wiarus'em. Co prawda nigdy nie robiłam minety, ale mam przekonanie graniczące z pewnością, że różni się to w odczuciach od lizania/całowania/pieszczenia np. ręki, nogi, czy szyi.
Różnice są tak ekstremalnie różne, jak między tiramisu a plackiem drożdżowym.
Owszem, może dla fanów ssania dużego palca u stopy są inne szczyty doznań.
Mało tego, powtórzę co tu kiedyś napisałem:
nie dość, że każda kobieta pachnie i smakuje inaczej, to jeszcze na dodatek jest wyczuwalna różnica jej nastrojów, począwszy od stopnia podniecenia.
Podkreślam - nie dysponuję super czułym zmysłem smaku i powonienia
I nie mądrzę się dalej, gdyż w końcu są to indywidualne odczucia.
Skomentuj