[flame]Naprawde nienawidze. Doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Zwlaszcza jesli jest notoryczne. Spoznianie sie, zwlaszcza w kontaktach prywatnych, jest dla mnie przejawem skrajnego braku szacunku dla drugiej osoby, kultury, dobrego wychowania- najzwyklejszego chamstwa. Najgorsze, ze to wciaz chyba narodowa cecha. Ja natomiast naprawde nie rozumiem i nie miesci mi sie w glowie jak mozna sie spozniac, bez naprawde konkretnego i dobrego powodu. Nie mowiac juz o niepoinformowaniu, ze sie spozni.[/flame]
Nienawidze spoznialstwa
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
no rzeczywiście, późno już, dawno miała być ? był taki temat 'wady, które doprowadzają nas do szaleństwa'The ship is safest when it is in port, but that's not what ships were built for. -
Ja jestem mistrzem spóźniania się. Na własny pogrzeb przyjadę na drugi dzień dopieroSkomentuj
-
-
najwieksza bezczelnoscia jest brak telefonu/jakiegos innego info, ze sie spoznimy. To mnie gotuje mocno, ale przeciez nie bede wychowywac wszystkich spoznialcow.Skomentuj
-
Ja jestem osobą, która woli poczekać 15 minut, a nawet więcej niż się spóźnić. Nie spóźniam się, bo się potem głupio czuję.Nie linkujemy w podpisie!Skomentuj
-
Spóźnialstwo to cecha, której totalnie nie toleruję.
A jeśli do tego osoba nie pomyśli nawet by zadzwonić i uprzedzić o spóźnieniu to w bardzo szybkim tempie trafia na moją czarną listę."Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. BralczykSkomentuj
-
Nie cierpię spóźniania się. Dotyczy to zwłaszcza pociągów, na które czekam w środku nocy na Centralnym w Warszawie
Na spóźniających się ludzi, z którymi jestem umówiona, nie czekam nigdy, jeśli o spóźnieniu nie uprzedzą i nie przeproszą.Skomentuj
-
Ja zawsze podaje godziny pomiędzy o której dam rade tam, gdzie mam być. Przeważnie 2-3 godz +/- i zawsze się w nich zmieszcze ;p A oficjalne urzędy i tego typu to zawsze trochę przed czasem..Skomentuj
-
[flame]Naprawde nienawidze. Doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Zwlaszcza jesli jest notoryczne. Spoznianie sie, zwlaszcza w kontaktach prywatnych, jest dla mnie przejawem skrajnego braku szacunku dla drugiej osoby, kultury, dobrego wychowania- najzwyklejszego chamstwa. Najgorsze, ze to wciaz chyba narodowa cecha. Ja natomiast naprawde nie rozumiem i nie miesci mi sie w glowie jak mozna sie spozniac, bez naprawde konkretnego i dobrego powodu. Nie mowiac juz o niepoinformowaniu, ze sie spozni.[/flame]Skomentuj
-
hmmm... cenię punktualność i jeśli nie ma możliwości zdążenia na spotkanie to uważam, że w dobrym tonie jest powiadomić stronę oczekującą. Tym bardziej, że w chwili obecnej komórka to nie fanaberia i cud porównywalny z lotem na księżyc.
Może to mniej dotyczy mnie - bo nie mam tak napiętego grafiku ale dla niektórych spóźnienie się powoduje łańcuch kolejnych spóźnień albo jedno ze spotkań wypadnie z grafiku.
Sam staram się być przed czasem - o ile nie jestem umówiony w mieszkaniu osoby która na mnie czeka... wtedy staram się być o czasie.
Skoro ja potrafię się wyrobić to oczekuję, że druga strona też będzie się starała tak samo - w przeciwnym razie można się poczuć lekceważonym.Skomentuj
-
Nie lubię gdy ktoś się spóźnia ale nigdy nie robię nikomu z tego powodu żadnych wyrzutów. Sam staram się być punktualny i daję rade.Skomentuj
-
ja również nie lubię gdy ktoś się spóźnia, tym bardziej się wkurzam gdy robi to osoba mi bliska. osobiście staram się być przed czasem jakieś 5-10 min, tak samo jeśli umawiam się z moim partnerem, że wychodzimy o konkretnej godzinie staram się wyszykować kilka minut przed. niestety mój partner nie podziela mojej punktualności, z czego wynikają później różne napięte sytuacje.Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią.— Oscar WildeSkomentuj
-
Odkąd moja pamięć sięga zawsze pojawiam się na umówionych spotkaniach ciut przed czasem, na wszelki wypadek żeby się nie spóźnić. Jeśli idę do kogoś jestem punkt o umówionej godzinie. Nie potrafię się spóźnić bez przyczyny. ewentualną przyczyną spóżnienia mogą być jedynie siła wyższa i moje panie żona i córka, którym wielokrotnie udało się mnie zagotować tuż przed wyjściem. Zawsze zastanawia mnie jak kobiety to robią że już są gotowe, już wychodzą, schodzę do samochodu i ... czekam, czekam i czekam aż do osiągniecia tempetatury wrzenia. Po 15 min schodzi jedna kobieta, dalej czekam i liczę minuty. Schodzi druga po 5 min, następuje eksplozja mojego niezadowolenia!!!. Pada - przesadzasz, jeszcze zdążymy.
Na dłuższą metę nie toleruję spóżnialstwa.
Kobiety, jak Wy to robicie że już wychodzicie a jeszcze Wam schodzi 20 minut? To jest dla mnie tajemnica.Skomentuj
-
w całym życiu spóźniłam się z 2 razy i to głównie do szkoły za sprawą mpk gdyż nienawidzę zarówno czekać jak i się spóźniać Ostatnio umówiłam się z chłopakiem , spóźnij się 19 minut bez uprzedniej informacji telefonicznej , się zdenerwowałam powiedziałam mu że czekać na niego nie bd i poszłam sobie„(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.”Skomentuj
Skomentuj