Ściągacie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angelina_lips
    Ocieracz
    • Jul 2009
    • 99

    #16
    Ściągam, ponieważ w Polsce nie dostanę płyt z moją ulubioną muzyką. Tzn. niektóre może dostanę, ale te bardziej komercyjne.
    Mam sposób na to by ściągać muzykę i nie udostępniać jej - żadne torrenty i emule.
    Gry kupuję oryginalne.

    Skomentuj

    • Topek
      Banned
      • Oct 2006
      • 148

      #17
      Mam sposób na to by ściągać muzykę i nie udostępniać jej - żadne torrenty i emule.
      Jedyny znany mi sposób, który nie wiąże się z udostępnianiem to warez. Po części również peer2mail, ale akurat w tym przypadku słyszałem o aresztowaniach pod zarzutem udostępniania nielegalnych materiałów

      Skomentuj

      • Nolaan

        #18
        A tak, ściągam i to nie tylko kalesony.
        Skoro muzyka, której namiętnie i z przyjemnością słucham w polskich sklepach muzycznych nie jest dostępna prawie wcale to nie mam innego wyjścia. Gdyby nie net nigdy nie wkręciłbym się w trance tak jak teraz, bo po prostu nie poznałbym tej muzyki tak dobrze jak teraz ją znam, nie miałbym dostępu do nowości wydawniczych... Ogólnie byłby syf. A że w empikach sprzedają z reguły sam szajs i to po cenach póki co dla mnie niedostępnych, więc innego wyjścia nie widzę. I nie czuję z tego powodu wyrzutów sumienia.

        Skomentuj

        • Bujda
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 725

          #19
          kiedyś ściągałam dośc często, głównie emule i torrenty. Teraz to muzyka z aresa, a filmy od znajomych albo przez rapida, więc tu akurat nie udostępniam.
          Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

          Skomentuj

          • Frodo Baggins
            Perwers

            Wspomógł BT
            • Feb 2009
            • 1174

            #20
            w nawiązaniu do angeliny: żeby być w zgodzie z prawem, mój znajomy, dość zaawansowany erudyta muzyczny, musiałby płyty importować z Japonii, bowiem dziwnym trafem europejskie i amerykańskie wytwórnie odsprzedały prawa wydawnicze wielu zapomnianych , a wspaniałych wykonawców właśnie żółtkom.

            Skomentuj

            • jezebel
              Emerytowany Pornograf

              Zboczucha
              • May 2006
              • 3667

              #21
              Ja kiedyś zajmowałam się ściąganiem na dużą skalę można tak rzec - pracowałam bowiem w firmie produkującej i dystrybuującej szafy grające i automaty hazardowe. Płytoteki w tych szafach pochodziły z sieci i liczyły sobie tysiące utworów. Płaciliśmy oczywiście SPAF, STOART i ZAIKS - ale to raczej dość symbolicznie. Dla mnie to było wykonywanie obowiązków szefa - żeby ściągnąć i "obrobić".
              Teraz ściągam rzadko, ale przyznam szczerze, że przez transfer. Mam zbyt duże ograniczenia. Muzyką nie interesuję się na skalę ściągania - kiedyś owszem, teraz bardziej uciekam do ciszy. Za to filmy, owszem - oglądam masę ściągniętych filmów, pirackich nagrań kupowanych na bazarach. Kupuję też oryginalne filmy, ale gdybym miała w ten sposób każdy kupować, to byłabym bankrutem - nie stać mnie na to, filmy są cholernie drogie - mam na myśli oczywiście te niehistoryczne produkcje. Taniej wychodzi bilet do kina.
              Co do opinii artystów na ten temat , to rozumiem doskonale co czują - tu nie chodzi o fakt, ile dostają procent ze sprzedaży, ale o szacunek do ich pracy. Każdy sfrustrowany powyższym faktem artysta, nigdy nie wspomniał o pieniądzach - był zbulwersowany wyłącznie faktem, jak potraktowano jego czas i zaangażowanie.

              Kolejny artykuł o portalu odsiebie. http://www.sfora.pl/Uzytkownicy-Odsi...zienia-wp11022
              Last edited by jezebel; 11-11-09, 10:54.
              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

              Skomentuj

              • Irja
                Świntuszek
                • Feb 2009
                • 90

                #22
                Ściągam i to sporo, i nie mam z tego powodu poczucia winy. Kiedy mnie stać i bardzo mi na czymś zależy (film, anime, muzyka) to kupuję, ale rzadko.

                Skomentuj

                • Fender
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Jun 2009
                  • 197

                  #23
                  Kiedyś ściągałem dużo muzyki. Teraz ją kupuję nawet "w ciemno" a ściągam tylko filmy czy seriale na które w Polsce musiałbym długo czekać.
                  Appetite for Destruction

                  Skomentuj

                  • Albinoska
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Feb 2009
                    • 207

                    #24
                    Zlikwidowali OdSiebie? A to skur... Miałam cały rządek mp3-ek do ściągnięcia

                    Bo owszem, ściągam. Zazwyczaj pojedyncze utwory w mp3. Filmy bardzo rzadko, bo większość tych, na które mam ochotę, jest na DVD w przystępnych cenach.
                    - (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
                    - Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
                    – ... Bo głupi jesteś.

                    Skomentuj

                    • Sexy_man
                      Perwers
                      • Feb 2007
                      • 1163

                      #25
                      Jeśli ceny biletów do kina oscylują w granicach 25-30 zł w weekend, to wybór dla wielu fanów kina wydaje się oczywisty.
                      Za internet miesięcznie płaci się średnio 2 razy tyle, a filmów można mieć bez liku.

                      Poza tym, repertuar jest ograniczony, często kina - głównie multipleksy - grają rozreklamowane, niezbyt wartościowe filmy. A w domu można ma się szerszy zakres repertuaru pod ręką.
                      Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                      Skomentuj

                      • Raine
                        Administrator
                        • Feb 2005
                        • 5246

                        #26
                        Napisał jezebel
                        Kupuję też oryginalne filmy, ale gdybym miała w ten sposób każdy kupować, to byłabym bankrutem - nie stać mnie na to, filmy są cholernie drogie - mam na myśli oczywiście te niehistoryczne produkcje. Taniej wychodzi bilet do kina.
                        Tak w ramach ciekawostki, kino odbija sobie tę "taniejść" reklamami.

                        A generalnie...
                        Smród popcornu jeszcze bym zdzierżył, ale reklamy o 500% głośniejsze niż późniejszy film - niestety, nie.

                        Plus jeszcze lenistwo i mamy klopsika.

                        Odnośnie piractwa, to mamy taki mały paradoks. Artyści mówią, że piraci ich okradają. Błąd. Okradają ich wytwórnie płytowe, które tłuką na tym biznesie większą kasiorę niż rząd na akcyzie na benzynę.

                        Ktoś pamięta, jaki ciekawy kontrakt podpisał kiedyś zespół HEY?

                        To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                        Regulamin Forum.

                        Skomentuj

                        • upocone jajka
                          Banned
                          • May 2009
                          • 5151

                          #27
                          mi aż serce pęka jak kobita kupuje mp3 na tym iTunes

                          takich człowiek czasów dożył że na wszytsko stać a ja chory jak kogos po polsku nie oszukam nie okrade gdzieś mam ten zachodni dobrobyt, chce do Polski, pierd*** takie życie

                          Skomentuj

                          • Hal
                            Perwers
                            • Oct 2010
                            • 1366

                            #28
                            Nigdy nie ściągam. Płyty kupuję w oryginale oprogramowanie również. Jakoś tak mam - dziwny jestem.

                            Skomentuj

                            • Enea
                              Perwers
                              • Dec 2005
                              • 1010

                              #29
                              Nie kradne ekhm znaczy sie sciagam... za filmy, muzykę,gry, programy płacę tak samo jak za chleb,mleko, perfumy czy nowe żelazko. Simple

                              Skomentuj

                              • anduk
                                Koci administrator
                                • Jan 2007
                                • 3899

                                #30
                                Odnośnie piractwa, to mamy taki mały paradoks. Artyści mówią, że piraci ich okradają.
                                Przecież to dawno udowodniona nieprawda

                                If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                                Skomentuj

                                Working...