W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wiara w "Boga"

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anduk
    Koci administrator
    • Jan 2007
    • 3901

    Napisał kriserr
    Wniosek jest jeden,skoro te 90% kilka procent polaków jest wiary chrześcijańskiej tzn ze ci wszyscy ludzie popadają w masową histerie i trzeba ich leczyć zapewne?
    Katolików w Polsce jest 101% a nie 90! nie pisz głupot

    a tak w ogóle co to za argument? dam teraz ostry przykład ale prawdziwy:

    Hitlera popierała też bardzo duża część społeczeństwa Niemieckiego a czy to znaczy, że mieli rację?
    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      Tylko szczerze mówiąc jakie to ma znaczenie czy jakikolwiek bóg istnieje czy nie? I czym lub kim jest ten bóg czy też bóstwa? Czy to czyni nas innymi ludźmi?
      Człowieka nie kształtuje obecność boga lub jego brak. Człowieka kształtuje wiara i religia, a to zupełnie inna sprawa. Świat jest taki a nie inny nie za sprawą boga lub jego braku, a za sprawą ludzi którzy wierzą tak a nie inaczej.
      Być może jest jakaś siła wyższa a być może jej nie ma. Nie możemy tego udowodnić. Nasz rozum nie potrafi tego ogarnąć. Możemy wierzyć, ale nigdy nie będziemy wiedzieć. Możemy tylko wątpić lub przypuszczać.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • rozpruwacz
        Świntuszek
        • Jul 2007
        • 88

        ja wierzę i wierzyć będę... ja wierzę w Boga że on jest Ojcem i to dzięki niemu wszystko się zaczęło... lecz zastanawiam się jednak jak to możliwe... itp... trudno to wyjaśnić ale spytałem się katechetki jak w gimnazjum byłem to powiedziała że trzeba poprostu w Boga wierzyć.. że jej wystarczy to że patrzy na drzewa... ptaki etc

        a ja od siebie szczerze polecam:

        I oto człowiek dostał stronkę, nie wysłał jej dalej i dalej płakał.





        daje troche do myślenia

        Skomentuj

        • 22 latek
          Świętoszek
          • May 2005
          • 34

          rozpruwacz - raczej do ogłupiania :]

          Skomentuj

          • rozpruwacz
            Świntuszek
            • Jul 2007
            • 88

            niewiem czemu tak myślisz mi się bardzo podoba....
            noo chyba że nie znasz angielskiego to spoko rozumie ^_^
            ale każdy ma prawo do swojego zdania. Na temat Boga wiary religii można by rozmawia nieskończenie długo
            ja niepotrafie tego wyjaśnić... porostu wierze, modlitwy (ale takie prawdziwe a nie żeby tylko zmówić) pomogły mi w wielu trudnych sytuacjach...

            Skomentuj

            • markg
              Ocieracz
              • Apr 2007
              • 116

              Napisał rozpruwacz
              ja niepotrafie tego wyjaśnić... porostu wierze
              a ja potrafie wyjasnic... wierzysz bo tak cie nauczono od malego dziecka i widzisz ze wiekszosc ludzi na okolo ciebie wierzy w to samo, wiec twoj umysl zaakceptowal to jako twoja rzeczywistosc. Poza tym, tak jest wygodniej i latwiej.

              Sa ludzie co wierza ze kiedy umra za swojego boga to dostana 72 dziewice w niebie, i nawet staja sie samobojcami terrorystami z tego powodu, tak bardzo wierza w ich wersje boga i nieba. Sa tez ludzie z plemion w afryce co modla sie do kamienia, w indiach krowy sa swiete, bo tak samo ich nauczyli od dziecka i oni zaakceptowali to jako ich rzeczywistosc i prawde abolutna.

              Religia to dziedziczna choroba, w co bedziesz wierzyc, do kogo sie modlic i za ktora wersje boga umierac, i do jakiego nieba myslisz ze pujdziesz, zalezy od tego gdzie sie urodzisz, jaka religie wyznaja twoi rodzice i co ci wloza do glowy od dziecka.

              Skomentuj

              • rozpruwacz
                Świntuszek
                • Jul 2007
                • 88

                ehh nie chciało mi się nawet tego wszystkiego czytać... tak byłem mały to mnie tego uczono.. ale już nie jestem mały mam swoje zdanie i podałeś zły przykład co do tego że wszyscy inni wierzą to i ja wierze bo niechcę by inny czy coś.... ja już jestem inny i mam w nosie głęboko w nosie co myślą o mnie inni jeśli to coś złego xD więc mnie to zwisa....
                moge ci powiedzieć że życie również choroba... jest to nieuleczalna śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową

                a religia to wcale nie choroba:/ aż mi przykro że tak mówisz...

                moi rodzice wierzą żeby wierzyć.. nawet ostatnio nie pamiętam kiedy byli w kościele etc.... ale to nie na tym polega religia/wiara etc... ty akurat tego nie pojmiesz... przynajmniej narazie.. wiedz że zawsze możesz się nawrócić

                a tak pozatym bardzo was proszę jeśli ktoś jest innej wiary itp itd to niech się poprostu wypowie a nie krytykujecie inne religie.. bo mnie osobiście uraziła wzmianka że religia to choroba:/ ja mam wielu kumpli innej wiary czy ateistów większość z ich rodziców jest akurat chrześcijanami... więc nie mów takich głupstw... a może poprostu jeszcze nie "dorosłeś" do tego żeby uwierzyć.. nie możesz tego pojąć.... niemartw się to samo przyjdzie z czasem

                Skomentuj

                • jachu16
                  Świętoszek
                  • Jul 2007
                  • 2

                  ja tam wierze w Boga i nie bede sie wstydził jego.....


                  ale przyznam sie ze w kosciele jestem 1- gora 2 razy na rok

                  Skomentuj

                  • Szlajfka
                    Perwers
                    • Oct 2005
                    • 1057

                    Markg a co powiesz o ludziach którzy mieli niewierzących rodziców i sami przez całe dzieciństwo i młodość byli ateistami a nagle w wieku 20, 30 czy 40 lat się nawrócili? Nikt ich tego nie uczył w dzieciństwie. W dzieciństwie byli uczeni czegoś zupełnie odwrotnego. I nie zawsze są to buraki, nieraz to inteligentni, wykształceni ludzie. Teraz pewnie powiesz, ze na mózg im padło Ale nie zawsze tacy ludzie mają jakieś przełomy, tragedie w życiu czy inne rewelacje. Nieraz po prostu tak już się dizeje, samo z siebie. A może nie samo, tylko "ktoś" im pomógł. Bynajmniej nie żaden człowiek
                    Nadzieja umiera ostatnia....

                    Skomentuj

                    • rozpruwacz
                      Świntuszek
                      • Jul 2007
                      • 88

                      masz racje ludzie często są niewierzący a np. podczas śmierci chcą rozgrzeszenia/chrztu/namaszczenia:]

                      trudno to wyjaśnić... poprostu doświadczają oświecenia....

                      pamiętajcie jednak że Bóg działa pasywnie.. daje człowiekowi wolną rękę... ile kroć człowiek popełni błąd Bóg zawsze mu wybaczy...
                      inna sprawa z szatanem... to on waśnie działa aktywnie tak jak kiedyś inkwizycja... kościół.. wtedy była masakra.... wiecie ilu ludzi zginęło przez kościół??

                      Skomentuj

                      • Yoshua
                        Perwers
                        • Mar 2007
                        • 1374

                        ludzie często są niewierzący a np. podczas śmierci chcą rozgrzeszenia/chrztu/namaszczenia:]
                        szlajfka nie mowila nic o wyznaniach na lozu smierci.

                        markg typowe podejscie mlodego ateisty, ktory mysli, ze pozjadal wszystkie rozumy i jest lepszy od ludzi wierzacych, dlatego, ze oni sa glupi bo w cos wierza.
                        " - Fajny masz korek od wanny.
                        - Taki tam...
                        - ...Ale gra empetrójki"

                        Skomentuj

                        • markg
                          Ocieracz
                          • Apr 2007
                          • 116

                          Napisał Aneczkofil
                          markg typowe podejscie mlodego ateisty, ktory mysli, ze pozjadal wszystkie rozumy i jest lepszy od ludzi wierzacych, dlatego, ze oni sa glupi bo w cos wierza.
                          Aneczkofil, to samo moge powiedziec o tobie i innym wierzacym jak rozpruwacz, czyli: " typowe podejscie wierzacego, ktory mysli, ze pozjadal wszystkie rozumy i jest lepszy od ateistow, dlatego, ze oni sa glupi bo niewierza".

                          Zamiast pisac takie teksty jak typowy nawiedzony wierzacy, lapiej podaj jakies argumenty i wskaz w ktorym miejscu sie myle, w ktorym miejscu to co powiedzialem jest nielogiczne ?

                          Napisał rozpruwacz
                          pamiętajcie jednak że Bóg działa pasywnie.. daje człowiekowi wolną rękę... ile kroć człowiek popełni błąd Bóg zawsze mu wybaczy...
                          inna sprawa z szatanem... to on waśnie działa aktywnie tak jak kiedyś inkwizycja...
                          Tak tak, bedziemy pamietac, bo 16 letni dzieciak nam przypomnial, ktory chyba mial osobiste doswiadczenia z bogiem skoro posiada tyle informacji z pierwszes reki. A moze nie z pierwszej ? moze ktos ci tak powiedzial ? a moze w "swietej" ksiazce czytales o tym ? i na podstawie tego uznales to za prawde.

                          Chcecie powiedziec ze wierzycie w jezusa chodzacego po wodzie, ze ziemia ma tylko kilka tysiecy lat i bog stworzyl ziemie w 7 dni, w adama i ewe z adama zebra, ze wasz bog patrzy na was z nieba i was ocenia i potem decyduje czu pujdziecie do nieba i piekla, w maryje dziewice, w szatana, i inne glupoty religijne ?
                          przeciez to jest chore.
                          Jak zdrowy na umysle czlowiek moglby wirzyc w takie rzeczy, trzeba miec niezle wyprany mozg od malego.

                          Skomentuj

                          • Yoshua
                            Perwers
                            • Mar 2007
                            • 1374

                            Aneczkofil, to samo moge powiedziec o tobie i innym wierzacym jak rozpruwacz, czyli: " typowe podejscie wierzacego, ktory mysli, ze pozjadal wszystkie rozumy i jest lepszy od ateistow, dlatego, ze oni sa glupi bo niewierza".

                            Zamiast pisac takie teksty jak typowy nawiedzony wierzacy, lapiej podaj jakies argumenty i wskaz w ktorym miejscu sie myle, w ktorym miejscu to co powiedzialem jest nielogiczne ?
                            1. gdzie Ci napisalem, ze jestem wierzacy?
                            2. czy ja z Toba o czyms rozmawialem?
                            3. irytuje mnie po prostu fakt, ze uwazasz sie za lepszego od kogos innego bo Ty niewierzysz a on tak.

                            4. sprawdz czasem tekst przed wyslaniem go (to nic osobistego, mowie to zawsze i wszedzie) bo jest kilka bledow razacych wrecz.
                            " - Fajny masz korek od wanny.
                            - Taki tam...
                            - ...Ale gra empetrójki"

                            Skomentuj

                            • rozpruwacz
                              Świntuszek
                              • Jul 2007
                              • 88

                              ehh ale ja się nie uważam ze lepszego... i nigdy sie nie uważałem za lepszego tym bardziej nie uważałem ateistów za głupków

                              i co że mam 16 lat?? a ty ile masz?? bo na zbyt dorosłego nie można cię wziąść patrząc na twoje posty.... myślisz że jesteś lepszy bo co?? uważasz że tylko ty masz rację?? Ja wierzę.... nie z przymusu tylko z wyboru... i dlatego tyle wiem ale powiem ci że to i tak jest bardzo mało... więc niema czym się zachwycać...

                              tak chcemy powiedzieć że wierzymy w Jezusa chodzącego po wodzie, ale ty widocznie jeszcze nie jesteś w gimnazjum... tam byś się dowiedział że w bibli jest baaaaaaardzo dużo symboli... a z "świętej księgi" można naprawdę dużo rzeczy się dowiedzieć ...
                              i gdzie pisze że ziemia ma tylko parę tys. lat?? O_o

                              to że Bóg patrzy z niema to też przenośnia jak również wersja dla małych dzieci pytających rodziców gdzie jest Bóg... moim zdaniem Bóg jest w nas wszystkich... poprostu jest i tyle skoro jesteś ateistą nie zrozumiesz tego. To nie są żadne głupoty!!

                              czyli co?? 90% ludności jest głupich i chorych psychicznie?? to ci szczerze współczuje a przebywanie w takim otoczeniu najlepiej na psychike nie działa.. co zresztą widać po twoim zachowaniu...

                              skoro ty uważasz tak to ludzie wierzący również mogą cię uważać za debila głupka itp itd.... ale mimo że jak już napisałeś są głupsi i chorzy psychicznie nie zniżają się do twojego poziomu obrażając cię ..... a co z tego wynika sam wyciągnij...

                              PS: Aneczko wiem że Szlajfka nic o tym nie mówiła dlatego ja powiedziałem

                              PS: ehh proszę jeszcze raz żebyś nie obrażał ludzi wierzących obrażając ich religię obrażasz i ludzi.... my nie obrażamy ciebie ty nie obrażaj nas:]

                              a jeśli jesteś starszy (lol) to powinno być ci głupio... 16-o letni dzieciak wie więcej od ciebie..... tragedia..



                              EDIT: markg weź przykład z Aneczka w takim razie.... jest nie wierzący wg ciebie powinien być zdrowy na ciele i umyśle a jednak nie zachowuje się tak jak ty.... chyba coś jest nie tak... a ja gwarantuje że z Aneczkiem jest w 100% dobrze

                              Skomentuj

                              • markg
                                Ocieracz
                                • Apr 2007
                                • 116

                                Napisał Szlajfka
                                Markg a co powiesz o ludziach którzy mieli niewierzących rodziców i sami przez całe dzieciństwo i młodość byli ateistami a nagle w wieku 20, 30 czy 40 lat się nawrócili?
                                To ze zaczeli wierzyc puzniej swiadczy o tym ze szukali sensu zycia i wybrali sobie najlatwiejsze i najbardziej wygodne rozwiazanie, czyli wyznanie jakiejs religi ktora nada im zyciu jakies wieksze znaczenie, poczytali sobie bajeczki o innym swiecie, o raju, itp., dalo im to nadzieje, wytlumaczylo zeczy ktorych oni nie rozumieli a chcieli zrozumiec, religia im to wszystko oferuje, niewaze ze jedno wielkie klamstwo, ale bardzo wygodne klamstwo.
                                Sa tez ludzie ktorzy skacza z jednej religii na druga, bo ta nowa ma lepsze bajki ktore bardziej pasuja wierzacemu.

                                Nie kazdy ma sile zeby zyc bez religijnych bajek ktore daja komfort psychiczny, dlatego sa ludzie co zawsze w kazdym wieku beda chetni do zapisania sie do jakiejs sekty religijnej dzieki ktorej poczuja sie lepiej.

                                Skomentuj

                                Working...