Dobra książka i nieudana ekranizacja.

[Jacenty]

Jacenty, takie pytanie z ciekawości - wersję kinową czy "extended" oglądałeś?

Kinową rzecz jasna. Na dużym ekranie. Oglądane w TV nie robi wrażenia.

[Gurgun]

Tożsamość/Krucjata/Ultimatum Bourne'a

[Albinoska]

"Ferdydurke" Skolimowskiego.

[Neverminder]

Nie zgodziłbym się do końca. A "Zielona Mila"? Tylko w filmie można poczuć ten niesamowity klimat, którego według mnie w książce nie ma wogóle. Tzn. zgadzam się z twierdzeniem, że większość ekranizacji Kinga jest taka sobie. Ale "Zielona Mila" zapadła mi w pamięci. To jeden z moich najlepszych filmów, jakie widziałem w życiu.

Warto by jeszcze wspomniec o "Skazani na Shawshank" czy tez "Misery" oba filmy sa wrecz rewelacyjne z przewaga w strone Shawshank...

Pierwsze co jak zobaczylem temat to pomyslalem o wiedzminie, co podtrzymuje, najgorzej zekranizowany film jaki widzialem, zalosne jest to jak mozna zbeszczescic tak swietna ksiazke.

Nie moge sie zgodzic z tym ze "Wladca pierscieni" jest filmem zlym, mimo ze wiele rzeczy jest wyciete, to i tak film jest swietny, nie wiem czy jest drugi tego typu tak swietnie zrealizowany. Prawda jest taka ze inaczej patrzylo sie na niego w czasach premiery, a inaczej sie patrzy teraz, bo zdecydowanie nie jest to film ponadczasowy.

Odnaszac sie jeszcze do Silmarilliona wspomne tylko, ze jest to w zasadzie opisowka dla fanow Tolkiena i ekranizacja zapewne byla by jednym wielkim bublem

[Belleteyn]

Wersja extended "Władcy..." jest dużo lepsza od kinówki.

[Tajger]

moze ja wtrace swoje 2 grosze ;>

jakby zekranizowali wiedzmina slowo w slowo i scena w scene wyszedl by z rego chyba najdluzszy pornol w histirii kina co miasto inna/e dupcie


a z wladcy pierscieni zrobili by film przygodowy ze scenami walk a nie walke ze scenami przygodowymi ;> .. cos za cos


bell , co do "special extendet edition" nie musisz mnie przekonywac bo mam wszystkie 3-y