Dość dawno temu, na forum gazeta.pl poświęconemu zdrowiu kobiety, czytałem opis zabawnej historyjki jaka przydarzyła się jednej z forumowiczek. Otóż przystąpiła ona do cowieczornego połykania pigułki antykoncepcyjnej i popiciu wodą ze zdziwieniem stwierdziła że pigułka zamiast znaleść się w przełyku, pływa sobie z dopiero co napoczetej butelce. Tu dodała stwierdzenie "wiecie jak to jest". Zwyczajnie pugułka cofnęła się jej z łykiem wody, gdyż....
Do tego własnie zmierzam. Dlaczego niemal wszystkie dziewczyny pijąc z butelki, biora cały gwint do ust? Robi tak moja dziewczyna (ale jej wybaczam, bo to moje kochanie ) i duża większość które spotykam w swoim życiu. Dziś na uczelni w bufecie również musiałem obserwować jak koleżanka z grupy pijąc sok Tarczyn (szklana butelka) przysysa się do niej, robiąc przy tym z każdym łykiem coraz większą "rybkę". Przykład z pigułką pokazuje jasno to co nie trudno zresztą wyczuć, pijąc w ten sposób. Zawsze biorąc cały gwint do ust przy odstawianiu butelki część płynu który mamy w ustach cofa się do butelki. Pół biedy gdy "plujemy" w ten sposób do butelki tylko swojej, ale jeśli będa z niej korzystac inne osoby to trochę brak kultury.
Więc wyjaśnijcie mi dziewczyny, dlaczego dla was to takie trudne pijąc z butelki, chwycić pół gwintu. Pijąc w ten sposób, nie plujemy do butelki. Na dodatek pije się bardziej komfotowo, gdyż nie przysysamy się do niej.
Czekam na odpowiedzi pań chwytających cały gwint....
Do tego własnie zmierzam. Dlaczego niemal wszystkie dziewczyny pijąc z butelki, biora cały gwint do ust? Robi tak moja dziewczyna (ale jej wybaczam, bo to moje kochanie ) i duża większość które spotykam w swoim życiu. Dziś na uczelni w bufecie również musiałem obserwować jak koleżanka z grupy pijąc sok Tarczyn (szklana butelka) przysysa się do niej, robiąc przy tym z każdym łykiem coraz większą "rybkę". Przykład z pigułką pokazuje jasno to co nie trudno zresztą wyczuć, pijąc w ten sposób. Zawsze biorąc cały gwint do ust przy odstawianiu butelki część płynu który mamy w ustach cofa się do butelki. Pół biedy gdy "plujemy" w ten sposób do butelki tylko swojej, ale jeśli będa z niej korzystac inne osoby to trochę brak kultury.
Więc wyjaśnijcie mi dziewczyny, dlaczego dla was to takie trudne pijąc z butelki, chwycić pół gwintu. Pijąc w ten sposób, nie plujemy do butelki. Na dodatek pije się bardziej komfotowo, gdyż nie przysysamy się do niej.
Czekam na odpowiedzi pań chwytających cały gwint....
Skomentuj