Najlepszy prezent jaki dostaliście od partnera/rki?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Astraja
    PornoGraf
    • Nov 2005
    • 1165

    Najlepszy prezent jaki dostaliście od partnera/rki?

    Czy dostaliście jakiś prezent od drugiej połówki, który szczególnie przypadł Wam do gustu, na długo go zapamiętaliście, bardzo Was wzruszył etc? Pochwalcie się
    A może z jakiegoś prezentu, jaki Wy podarowaliście Waszej partnerce/rze jesteście bardziej niż bardzo zadowoleni?
    Może być prezent, może być też wyjątkowy i szczególny sposób na uczczenie urodzin, rocznicy itp.

    Z czego wyniają Waszym zdaniem nieudane prezenty? Brak chęci, fantazji, nieznajomość partnera/rki, a może coś więcej?
    Nieudane prezenty? Mieliście jakieś szczególnie nieudane?
    Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

  • grrr
    Erotoman
    • Mar 2007
    • 368

    #2
    Moja pierwsza dziewczyna. Wigilia. Godzina 11.46. Sms o treści "Z nami koniec, nie dzwoń nie pisz"

    Jakkolwiek komicznie to brzmi to naprawdę prezent mając na uwadze co jej następny facet z nią przeżył...

    Heh nie mam coś szczęście do kobiet ;]
    "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

    Skomentuj

    • znowuzapilem
      SeksMistrz
      • Nov 2010
      • 3555

      #3
      Moja pierwsza dziewczyna.
      Ogarneła wolną chate, przygotowała wino, świece, muzyke. przygotowała kąpiel i wystawiła mi swój tyłeczek na anala (sama nie była zwolennikiem, było to w formie prezentu).
      Było to ze 15 lat temu ale wciąż żadna jej nie przebiła. najlepszy i najbardziej osobisty prezent ever.

      Lubie prezenty osobiste, nie takie które dużo kosztowały ale takie które kosztowały dużo czasu na wymyślenie, ogarnięcie i zapakowanie.
      tutaj zdecydowanie najważniejszy jest poswięcenie bo to robi wrażenie.
      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

      Skomentuj

      • Catalleya
        Gwiazdka Porno
        • Jan 2013
        • 1733

        #4
        Najbardziej nieudane? Dostawałam od mojego pierwszego chłopaka - gotyckie jakieś świecidełka z ryna - wtf?! Przecie to do mnie w ogóle nie pasuje, a on na siłę chciał mnie przekonać, że kurde jakieś czorne krzyże z ćwiekami to fajna sprawa.


        Uwielbiam prezenty, gdzie trzeba było się wysilić, a nie wydać kupę kasy. Sama staram się takie prezenty robić , chociaż powoli tracę pomysły No i dla mnie ważne jest to by umieć trafić z prezentem, wiedzieć jaka jest dana osoba, co jej sie przyda. O! PRZEMYŚLANE prezenty - to jest to.
        Last edited by Catalleya; 18-04-17, 07:46.

        Skomentuj

        • Goldie
          Erotoman
          • Apr 2012
          • 505

          #5
          Tak, harmonijke było to przemiłe, bo wynikło to z rozmowy kiedyś tam, o której ja nawet nie pamiętałam. Jednak słuchał

          Do nieudanych zaliczam śmierdzące perfumy, albo ciuchy w ogóle nie w moim guście. Nawet sam fakt, że sie tego nie użyje nie jest najgorszy, tylko świadomość, że ta druga osoba w ogóle Cie nie zna.
          _____ _____ ___ _

          Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

          Skomentuj

          • fitschyk
            Ocieracz
            • Jan 2017
            • 139

            #6
            Jej własna bielizna erotyczna, w której byłem posuwany w tyłek kupionym w prezencie dildem. Nie zapomnę

            Skomentuj

            • Kationek
              Erotoman
              • Feb 2009
              • 749

              #7
              Najlepszy:
              W dniu urodzin pierwsza moja dziewczyna przyszła z tortem. Pod ubraniem nie miała bielizny... po dmuchaniu świeczek nastąpiło kolejne dmuchanie... mój pierwszy raz

              Najgorszy:
              Na 30-stkę obecna dziewczyna wywaliła furę kasy (tydzień wspólnych wakacji za granicą z tego by był) na najbardziej idiotyczny prezent w moim życiu... Nie powiem co konkretnie, bo łatwo by było o identyfikację.
              Ale mój zawód był ogromny - myślałem, że jednak trochę lepiej mnie zna.
              Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

              Skomentuj

              • Falanga JONS
                Banned
                • Feb 2012
                • 1156

                #8
                Napisał Goldie
                Tak, harmonijke było to przemiłe, bo wynikło to z rozmowy kiedyś tam, o której ja nawet nie pamiętałam. Jednak słuchał .
                Czyli już wiemy, że nie ruchał.

                Były prezenty udane i nieudane, ale żadnej euforii, jak i katastrofy nie spowodowały.

                Skomentuj

                • Catalleya
                  Gwiazdka Porno
                  • Jan 2013
                  • 1733

                  #9
                  Czytając OT przypomniał mi się taki temat

                  Skomentuj

                  • anyway90
                    Erotoman
                    • Mar 2019
                    • 524

                    #10
                    Jestem dumna z prezentu, jaki rok temu kupiłam mężowi na urodziny. To model elektrowozu. Nie miałam zielonego pojęcia, jak odnaleźć się w tematyce. A że kolejarstwo to jedna z Jego pasji, poruszyłam niebo i ziemię, żeby dowiedzieć się, który egzemplarz będzie najlepszym wyborem dla zapalonego hobbysty.
                    Ja z kolei cieszę się ze wszystkich prezentów. Wyjątkowym i zaskakującym był pierścionek zaręczynowy, który zaprojektowałam od A do Z sama. Ale wszystko ukartowane było tak, że do "połowy" procesu projektowania nie byłam pewna, co się dzieje Natomiast z ostatnich prezentów szczególnie uradował mnie aparat, mój osobisty, własny, moja najpiękniejsza dzidzia

                    Skomentuj

                    • Azul
                      Perwers
                      • Jan 2022
                      • 839

                      #11
                      Any pięknie brzmi to wszystko.
                      Jednak jak się chce, to można, nawet pierścionek w niewiedzy projektować.
                      Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.

                      Skomentuj

                      • fufas
                        Świętoszek
                        • Feb 2009
                        • 34

                        #12
                        Najgorszy: kapcie pod choinkę. No kurde naprawdę jestem już taki stary?
                        Najlepszy: kapcie pd choinkę. To naprawdę zajebste kapcie
                        Jest tyle wspaniałych rzeczy, które możemy robić za pomocą języka, a najczęściej po prostu gadamy bzdury...

                        Skomentuj

                        • Astraja
                          PornoGraf
                          • Nov 2005
                          • 1165

                          #13
                          Jeden z eksów wiedział jak bardzo zakochana jestem w pewnym filmie i zależy mi, by go mieć. Przeszukałam cały internet i nic. Zaznaczę, że było to milion lat temu, gdzie możliwości nie były takie jak dziś. Eks jakimś cudem mi go znalazł i wysłał, a zrobił to już po rozstaniu, więc nie musiał. Sprawił mi wielką przyjemność.

                          2 eks nagrał o mnie piosenkę. Muzykę i tekst zrobił sam i było to wzruszające i piekne. Żadne tam pitu pitu tylko hh kawałek o tym jak mnie widzi, za co kocha i szanuje, naszej przyszłości i więzi.
                          Do tego narysował mnie. Mam ten rysunek do dziś.


                          Najrorszy prezent to paskudne perfumy i złote kolczyki.
                          Oświadczył się dając mi złoty pierścionek, mimo że wiedział o mojej niechęci do żółtego złota.
                          Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                          Skomentuj

                          • jezebel
                            Emerytowany Pornograf

                            Zboczucha
                            • May 2006
                            • 3667

                            #14
                            Nie dostałam zbyt wielu romantycznych prezentów, które bardzo zapadły mi w pamięć, ale jeden z nich to przyjazd ukochanego na moje urodziny 2tysiące kilometrów w jedną stronę. Zdarzały się jakieś poematy, ale to bardziej od adoratorów lub partnerów.

                            Obecny partner robi mi mega praktyczne prezenty, a to świadczy o tym, że mnie słucha, bo zawsze dostaję to czego w danej chwili pragnę, a na co szkoda mi kasy. Z reguły są to jakieś gadżety domowego użytku lub do pielęgnacji - najfajniejszy był mikser planetarny. Byłam wtedy na etapie eksperymentów kulinarnych, lubiłam sobie podglądać vlogi kulinarne i masterchefa Niestety, przez przypadek zobaczyłam też paragon i zrobiłam mu awanturę za ten sprzęt bo kosztował prawie półtora koła, ale on tak do serca wziął sobie, że chcę dokładnie taki sprzęt jak w TV, że dokładnie taki kupił

                            Niestety ja jestem jeszcze mniejszą romantyczką, bo moje prezenty są też z reguły praktyczne. Zazwyczaj to rzeczy, których w danej chwili mu brakuje - jakaś odzież, perfumy. W tamtym roku moim odkryciem były ubrania młodego projektanta Pilawskiego i szarpnęłam się na zakup u niego dla lubego. Wychodzę też z założenia, że jeśli nie sramy hajsem, to lepiej kupić jeden porządny prezent w roku, niż dziesięć pierdół za grosze na różne okazje.

                            Z czego wyniają Waszym zdaniem nieudane prezenty? Brak chęci, fantazji, nieznajomość partnera/rki, a może coś więcej?
                            Z pewnością wynikają z braku umiejętnego słuchania i czytania między wierszami. Nieudane prezenty mogą też wynikać z lenistwa i braku otwartości na pasje naszych ukochanych. Małostkowośc i powierzchowność też prowadzi do tego, że mało nas obchodzi gust czy zainteresowania partnera i dlatego kupujemy bzdury, nic niewarte przedmioty, które szybko odchodzą do lamusa albo idą na śmietnik.
                            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                            Skomentuj

                            • Azul
                              Perwers
                              • Jan 2022
                              • 839

                              #15
                              W takim razie pytanie:
                              Czy lepiej Waszym zdaniem kupić coś, nawet niezbyt trafionego, ale od serca, czy powiedzieć "kup sobie co chcesz, bo przynajmniej będzie trafione"?
                              Moim zdaniem idea prezentu w powyższym stwierdzeniu zanika, bo przecież nie do końca o sam prezent tu idzie. Niby jestem pragmatyczna, ale...
                              Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.

                              Skomentuj

                              Working...