Który partner nauczył Cię najwięcej?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Goldie
    Erotoman
    • Apr 2012
    • 505

    Który partner nauczył Cię najwięcej?

    W myśl: ten, kto dużo daje jest bogaty, pada pytanie; który partner z kolei nauczył Was najwięcej? Przy którym partnerze poczuliście się pewniejsi w łóżku? Pierwszy, piąty a może jeszcze się taki nie znalazł?
    Skąd przychodzi doświadczenie; z liczby stosunków czy z ilości partnerów?
    Oceńmy, czy: miałem dużo partnerów = jestem za****sty w łóżku / spałam tylko z jednym = nie umiem zrobić loda.

    Wiem, że na nic nie ma reguły, dlatego zachęcam do dyskusji.

    [Jeśli moje umiejętności wyszukiwania po tematach zawiodły, proszę nie krzyczeć i jednocześnie oświadczam - przyjmę za to klapsa bez marudzenia]
    _____ _____ ___ _

    Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5100

    #2
    Hmmm... w moim przypadku pierwsza partnerka nauczyła mnie naprawdę dużo. Po pierwsze była sporo starsza (5 lat w wieku 16 lat to prawie przepaść, szczególnie jak dziewczyna jest starsza), po drugie byliśmy razem prawie dwa lata co dało czas na naukę...
    Ale nie pokuszę się o jednoznaczne stwierdzenie że więcej partnerów/ek to większe, w sensie lepsze, doświadczenie. To samo można by odnieść do ilości stosunków - jeśli będą tylko powtarzaniem klasyk, jeździec, piesek to wiele doświadczenia z tego nie będzie, co najwyżej wprawa i umiejętność lepszego panowania nad własnym ciałem. Bo raczej nie umiejętność pieszczenia kobiet - każda jest inna, każda lubi inny rodzaj bodźców zatem nawet setki godzin z jedną nie zapewnią sukcesu z inną.
    Z perspektywy czasu powiem, że każda mnie czegoś nauczyła, coś było "pierwszym razem", nawet z obecną żoną mieliśmy kilka "pierwszych razów" .
    Nie wydaje mi się jednak, że można uprościć doświadczenie seksualne do tego, że "miałem wiele partnerek jestem doświadczony/spałem z jedną = nie umiem minetki".
    Bo przecież jak pisałem wyżej - jeśli będziemy z każdą/każdym powtarzać to samo to nic nowego się nie nauczymy.
    Myślę, że to bardziej indywidualna kwestia podejścia do nowości, otwartości i chęci na eksperymenty. Jedne będą udane, inne mniej ale zawsze popchną nas do przodu. Pozostanie w monotemacie, bez rozwoju zatrzyma nas na etapie "włóż - wyjmij".
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • Kalilah
      Administrator
      • Mar 2012
      • 2689

      #3
      Rozumiem, że chcesz klapsa ale wybacz, zawiodę i nie dostaniesz

      Ciężko podać tu numer któryś z kolei, jednak zdecydowanie był to jeden z ostatnich w tej całej dwucyfrowej wyliczance.
      To taki partner, który się z niczym nie spieszył, troszczył się o to abym i ja dostała orgazmu więc nauczyłam się sporo o sobie i swoich odruchach, a na dodatek opanowałam wreszcie głębokie gardło i anala bo z nim aż chciało się wszystkiego próbować. Nie wiem czy jakby był moim pierwszym to byłoby podobnie, miałam już sporą świadomość tego co mnie w seksie kręci, co podnieca i co na mnie działa. On po prostu jakoś pomógł przełamać pewne bariery, które ja postrzegałam jako te z serii "nie do przejścia".

      On zdecydowanie też był doświadczony.
      My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5100

        #4
        O, chyba Kali znalazła prawdopodobne rozwiązanie - jeśli partnerów było więcej niż 1 to najprawdopodobniej najwięcej nauczy ten najbardziej doświadczony - o ile trafi na odpowiedni moment życia zdobywającej doświadczenie - że będzie na tyle otwarta i chętna do tej nauki. Bo zbyt doświadczony na samym początku może trafić na ścianę.
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • Goldie
          Erotoman
          • Apr 2012
          • 505

          #5
          Napisał iceberg
          każda jest inna, każda lubi inny rodzaj bodźców zatem nawet setki godzin z jedną nie zapewnią sukcesu z inną.
          A no właśnie - można przez wiele lat robić za****ste lody swojemu chłopakowi, ale następny może powiedzieć; jak tak bedziesz ciągła to wole sam.

          Kalilah, no nic, idę złamać jakiś inny punkt regulaminu

          To jasne, że najwięcej uczymy się od oczytanych - Ice nie snuj już wniosków bo mi temat zamkną
          _____ _____ ___ _

          Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

          Skomentuj

          • Astraja
            PornoGraf
            • Nov 2005
            • 1165

            #6
            Pierwszy partner zdecydowanie. To przy nim nauczyłam się samej siebie- tego co mnie kręci, jak lubię być dotykana, w jakich pozycjach jest mi najlepiej, w których dochodzę najszybciej, jakie zachowania faceta najbardziej podczas seksu i pieszczot podkręcają mnie najbardziej. To on cierpliwie uczył mnie jak dotykać, pieścić, ujeżdzać, przy nim dowiedziałam się jakie tempo, głębokość penetracji mnie doprowadza do orgazmu w błyskawicznym tempie. To przy nim spróbowałam wszystkiego niemal. Potem, z następnymi facetami próbowałam tego, co z nim, ale oczywiście w innych formach, bo moja granica się przesuwała z wiekiem i doświadczeniem. To on jakby stworzył mnie taką jaką jestem.

            Moim zdaniem większe doświadczenie ma facet, który jest po dwóch, trzech długich związkach niż facet, który zerżnął dziesiątki dziewczyn, ale były to jednorazowe akcje.
            Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

            Skomentuj

            • anianiaa
              Świętoszek
              • Jun 2016
              • 4

              #7
              Na pewno nie pierwszy. Prawdopodobnie nie ostatni. Facet super w łóżku to niestety najczęściej nie jest materiał na męża.

              Skomentuj

              • Goldie
                Erotoman
                • Apr 2012
                • 505

                #8
                Napisał anianiaa
                Facet super w łóżku to niestety najczęściej nie jest materiał na męża.
                Pewnie, przecież z facetami dobrymi w łóżku zdradza się mężów

                _______

                Więc jak - bzykanie dużo ale byle kogo nie uczy niczego, ale z jednym, długo to jednak mało?

                A co z teorią? Jak się któraś naogląda filmików i książek naczyta to się sprawdzi przy pierwszym razie?
                Last edited by Goldie; 24-04-17, 16:09.
                _____ _____ ___ _

                Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

                Skomentuj

                • mały czołg
                  Świętoszek
                  • May 2012
                  • 3

                  #9
                  Seks jest przereklamowany. Kto lepszy? kto gorszy?.. 20 partnerów czy też partnerek. Liczy się i tak finał. Rozdzielmy seks od aktu miłości dwojga osób. To może być 5 minut. Ale jakie 5 minut. Rutyna zawsze się wkrada... I czego partner lub partnerka może cię nauczyć??? Robisz to co lubisz żeby osiągnąć cel...

                  Skomentuj

                  • iceberg
                    PornoGraf
                    • Jun 2010
                    • 5100

                    #10
                    Mały czołgu skoro dla ciebie liczy sie tylko final to co za roznica dla ciebie czy zrobisz to wlasnorecznie, z kolezanka czy kolegą?
                    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                    Skomentuj

                    • mały czołg
                      Świętoszek
                      • May 2012
                      • 3

                      #11
                      To skłam po co ty to robisz?��

                      Skomentuj

                      • iceberg
                        PornoGraf
                        • Jun 2010
                        • 5100

                        #12
                        Po co mam klamac, bawie sie seksem dla dobrej zabawy, dla przyjemnosci mojej i partnerki. Seks dla mnie to nie tylko proste wloz-wyjmij do wytrysku. Jak widac ma znaczenie kto cie uczyl skoro dla ciebie liczy sie tylko final. Obstawiam ze jestes jescze na etapie Zosi Rączkowskiej i ekranu z jpg-ami panienek i dlatego nie rozumiesz zlozonosci relacji w seksie
                        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                        Skomentuj

                        • Goldie
                          Erotoman
                          • Apr 2012
                          • 505

                          #13
                          Jesli dla kogoś seks to tylko włoże - spuszcze się i cel osiągnięty - ok, rozumiem, że można nie czuć potrzeby bycia lepszym kochankiem. Bo jak ktoś myśli tylko o finale to pewnie nie myśli o partnerze
                          Napisał mały czołg
                          I czego partner lub partnerka może cię nauczyć???
                          Przedewszystkim w seksie partnerzy uczą sie siebie nawzajem. Chociażby tego, że każda kobieta reaguje inaczej, lubi co innego, wiesz gdzie i jak dotykać, uczysz się odczytywać reakcje. Możesz sie nauczyć jakiś tricków, których nie pokazują w pornosach chodź i one potrafią nauczyć.
                          _____ _____ ___ _

                          Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

                          Skomentuj

                          • cigar
                            Ocieracz
                            • Jul 2010
                            • 103

                            #14
                            Pierwsza - Ona mi pierwsza - I ja jej pierwszy.
                            A w zasadzie zerowa.
                            Miała zasadę fiut w cipce dopiero po ślubie.
                            Zaczęliśmy ze sobą koło 15-16lat i całe liceum przejechaliśmy na macaniu, trzepaniu, oralu i palcówie Powiem, że nie poznałem nigdy później dziewczyny, która by tak dobrze opanowała te sprawy.
                            Niestety nie dotrzymałem wierności i związek się rozleciał.

                            Skomentuj

                            • mały czołg
                              Świętoszek
                              • May 2012
                              • 3

                              #15
                              Iceberg Jak już mówiłem skłamał

                              Skomentuj

                              Working...