Eugenika – polski sukces

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • barmetr
    Perwers
    • Feb 2009
    • 1399

    Eugenika – polski sukces

    Chcę się z Wami podzielić sukcesem. Nie ma co narzekać, że Polska jest w ruinie, że sprzedane będą lasy i w końcu staniemy się tym kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym. Polska jest bowiem w gronie krajów, w których posiadanie dzieci staje się wyznacznikiem statusu spolecznego. Ma wymiar coraz bardziej klasowy. Cieszy fakt, że niska dzietność utrzymuje się w miastach poprzemysłowych, w którym za komuny było mnóstwo robotników przemysłowych, "pracujących" na państwowym - w Łodzi, Częstochowie, Sosnowcu, Bydgoszczy. Natomiast więcej dzieci mają statystycznie mieszkanki stolicy. Najlepsze jest jednak to, że właśnie elity i klasa średnia płodzą dzieci, a środowiska robotnicze coraz bardziej się z tym wstrzymują. Obrazuje to świetnie tabelka.



    Wynika z niej, że rodzą dzieci kobiety wykształcone, a zatem te mniej zagrożone bezrobociem i poszukiwaniem pracy w systemie zmianowym.

    Nasze władze, być może w sposób nieświadomy, wprowadziły w Polsce założenia ideowe eugeniki.
    Najdalej idące projekty eugeniczne zakładały taki model społeczny, w którym płodzą potomstwo ludzie zamożni, przygotowani intelektualnie i materialnie do posiadania dzieci. Już dziewczęta powinny starannie się do tego przygotować poprzez odpowiednią edukację na temat swej płodności, aby po osiągnięciu dojrzałości urodzić zdrowe dzieci, bez ułomności spowodowanych niezdrowym trybem życia w okresie ciąży (praca, spożywanie alkoholu i palenie tytoniu). Natomiast robole i społeczny margines – ludzie o niepewnej sytuacji zawodowej i finansowej, nierzadko o skłonnościach do używek – dzieci powinni płodzić jak najmniej, najlepiej w ogóle się nie rozmnażać.

    Ten model społecznej eugeniki jest skutecznie w Polsce wprowadzany i to głównie za pomocą instrumentów rynkowych. Chociaż duże znaczenia ma też pozostałość po systemie socjalistycznym – zasiłek macierzyński. Ale nie było akcji sterylizacyjnych, ba, nawet aborcja nie była narzędziem polityki państwa, bo została zakazana. Nie ingerując niepotrzebnie w zdrowie Polek, ograniczono dzietność. Co ciekawe, w czasach rozkwitu eugeniki odwoływano się do uczuć wyższych, do współczucia dla osób urodzonych na społecznych nizinach. Do uczuć współcześnie obcych dla przeciętnego Polaka, któremu nawet rodacy z założenia nie ufają. A jednak nam się udało!

    Współcześnie Zachodnia Europa i Skandynawia takimi sukcesami pochwalić się nie mogą. Francja i Szwecja właśnie odczuwają skutki obłędnej polityki pronatalistycznej w postaci rosnącego bezrobocia (w Szwecji rosło ono nawet podczas okresów stabilnego wzrostu gospodarczego). W tym samym czasie stopa bezrobocia w Europie Środkowo-Wschodniej spada, pomimo załamania rynku ukraińskiego i rosyjskiego embarga.
    W Wielkiej Brytanii wybuchły zaś zamieszki po ogłoszeniu przez rząd cięcia zasiłków. Tamtejszy margines społeczny (chyba najlepiej opisana naukowo underclass, nierzadko osoby cudzoziemskiego pochodzenia, mieszane rasowo) uczynił sobie stałe źródło dochodu z posiadania dzieci. Nic przeto dziwnego, że prawdziwi konserwatyści, dla których bogactwo bierze się z pracy, nie mogli się na to godzić. Ale na efekty tej zmiany przyjdzie Brytyjczykom jeszcze wiele lat poczekać. My natomiast czekać nie musimy.

    Nasza sytuacja to powód do narodowej dumy, a nie do narzekania i lamentowania. Wystarczyło ćwierćwiecze od restauracji kapitalizmu i dokonała się społeczna zmiana. Chociaż podobny efekt uzyskano w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej (a przynajmniej w białej części społeczeństw), to jednak nie umniejsza to naszego osiągnięcia. Przyszłe pokolenia nie będą tak sfrustrowane jak te urodzone za komuny, w czasach gdy robotnicy mieli po kilkoro dzieci.
    Last edited by barmetr; 16-09-15, 22:31.
  • elumar
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jan 2015
    • 289

    #2
    Ciekawe ile z tych dzieci zwieje za granicę.
    Polska jak na razie eksportuje młodych i wykształconych, a importuje leniwych nieuków.
    Chociaż to ostatnie ma swoje plusy - muslimy się rozmnożą to można będzie zarobić na hodowli kóz...
    Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

    Skomentuj

    • JKL
      Seksualnie Niewyżyty
      • Nov 2014
      • 375

      #3
      A świstak siedzi i zawija w te sreberka ))))
      Albo jeszcze jeden dowcip mi się kojarzy )))

      Kto pije i pali ten nie ma robali

      Inaczej nie da się skomentować tych wypocin

      Skomentuj

      • zabiegany
        Seksualnie Niewyżyty
        • Aug 2015
        • 216

        #4
        Przyjada muzulmanie i namnoza sie tak ze z tej naszej eugeniki strzepy nie zostana za paredziesiat lat
        Uważaj o czym marzysz bo sie spełni i bedzie przerąbane

        Skomentuj

        • barmetr
          Perwers
          • Feb 2009
          • 1399

          #5
          O co chodzi z tymi mahometanami?
          Patrząc na współczesną Bośnię, można śmiało skonstatować, że muzułmanie nie mnożą się w zimnym klimacie, w kraju, w którym świadczenia socjalne nie pozwalają na wygodne życie, a kapitał jest obcy.
          Zresztą przyjeżdżali do Polski zaproszeni przez katoli Czeczeńcy i jakoś nie chcieli się tu namnażać, tylko uciec na Zachód.
          Last edited by barmetr; 18-09-15, 22:33.

          Skomentuj

          • zabiegany
            Seksualnie Niewyżyty
            • Aug 2015
            • 216

            #6
            Nie mam nic przeciwko muzulmanom, poza tym ze sa dosc roszczeniowi i wybuchowi
            Uważaj o czym marzysz bo sie spełni i bedzie przerąbane

            Skomentuj

            • barmetr
              Perwers
              • Feb 2009
              • 1399

              #7
              Udało się. I to pomimo programu rodzina 500 plus. Wreszcie choć trochę rozumu dotarło na galicyjskie wsie i do miasteczek.

              Last edited by barmetr; 27-07-19, 16:15.

              Skomentuj

              • Feniksw
                Seksualnie Niewyżyty
                • Sep 2013
                • 210

                #8
                To nie jest dziwne. Kto miałby rodzić dzieci na wsi skoro młodzi jak mogą to wyjeżdżają?

                Skomentuj

                • lemur123
                  Świntuszek
                  • Feb 2012
                  • 85

                  #9
                  Napisał zabiegany
                  Nie mam nic przeciwko muzulmanom, poza tym ze sa dosc roszczeniowi i wybuchowi
                  Ja tam do allachów nic nie mam... Nawet szacunku

                  Skomentuj

                  • barmetr
                    Perwers
                    • Feb 2009
                    • 1399

                    #10
                    Napisał Feniksw
                    Kto miałby rodzić dzieci na wsi skoro młodzi jak mogą to wyjeżdżają?
                    Po pierwsze są beneficjenci prodemograficznego programu 500 plus.
                    Po wtóre ucikinierki z pisowskiej Polski B i C w Warszawie słabo się rozmnażają. Kluczowe słowa to: profesjonalizm, czynsz, kredyt, wyniki, plan naprawczy.

                    Skomentuj

                    • Feniksw
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Sep 2013
                      • 210

                      #11
                      Beneficjentkami są też kobiety, które przeprowadziły się do miast. Według artykułu dzietność w Warszawie wzrosła.

                      Skomentuj

                      • barmetr
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 1399

                        #12
                        Wahania w zakresie dzietności w miastach sa związane z koniunkturą gospodarczą. Podobną zależność można zaobserwować w Pribałtyce. W Polsce są to jednak wahania w granichach 001-0,2 TFR.
                        Biorąc pod uwagę współczynniki dzietności w krajach Afryki Subsaharyjskiej (przekraczające zazwyczaj wartość 4) to wahania w zakresie TFR w Europie Środkowo-Wschodniej są mało znaczące. po upadku komunizmu te współczynniki znacząco spadły i utrzymują się na niskim albo na bardzo niskim poziomie.
                        Rosjanie przełamali wprawdzie demograficzny "rosyjski krzyż", ale to wyjątek. Normą jest spadek liczby ludności przy niskiej i bardzo niskiej dzietności. Ostatnimi czasy pojawił sie podwójny ubytek deomgraficzny. Na Ukrainie w tym roku liczba zgonów dwukrotnie przewyższa liczbę urodze. Węgry, Chorwacja i Bułgaria też zbliżają się do takiej proporcji ubytku demograficznego.
                        Last edited by barmetr; 28-07-19, 23:06.

                        Skomentuj

                        • Feniksw
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Sep 2013
                          • 210

                          #13
                          Ukraina to jest szczególny przypadek ze względu na wojnę. Pamiętam natomiast jak przewodniczka w Bułgarii mówiła, że z tego kraju wyjechały dwa miliony osób spośród niewiele ponad dziewięciu. Na przykład na rynku nieruchomości tego tak nie widać ponieważ wiele spośród nich kupili Rosjanie.

                          Skomentuj

                          • barmetr
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 1399

                            #14
                            Napisał Feniksw
                            Ukraina to jest szczególny przypadek ze względu na wojnę.

                            Na Ukrainie dzietność poleciała na łeb na szyję w latach 90-tych. Najniższa była w 2001 r.
                            Powstanie w Donbasie miało ograniczony wpływ na dzietność - przed poborem zwiewali mężczyźni, powstanie objęło niewielką część Ukrainy, a poza tym w obwodach Ługańskim i Donieckim dzietność była bardzo niska przed 2014 r.

                            Skomentuj

                            Working...